60. rocznica zagłady Hiroszimy
Przez chwilę ruch kołowy stanął,
i w całym mieście zapadła cisza. W taki m.in. sposób Hiroszima
uczciła w sobotni ranek, 6 sierpnia, 60.rocznicę zagłady atomowej,
która pochłonęła wtedy życie 140 tysięcy ludzi.
Od tamtego czasu liczba ofiar amerykańskiego bombardowania atomowego Hiroszimy - na skutek powikłań zdrowotnych, zwłaszcza choroby popromiennej - urosła do ponad 224 tysięcy.
Trzy dni później, 9 sierpnia 1945 roku, Amerykanie zrzucili jeszcze ładunki atomowe na miasto Nagasaki. Śmierć poniosło ok.80 tysięcy osób.
15 sierpnia Japonia skapitulowała. Stany Zjednoczone osiągnęły swój cel.
W dniu sześćdziesięciolecia w Parku Pamięci i Pokoju w Hiroszimie z bukietami kwiatów zebrało się 55 tysięcy osób.
Na wolność wypuszczono stada gołębi.
U stóp pomnika, usytuowanego w centrum parku, złożono wieńce i wypełnione wodą czerpaki, mające w japońskiej tradycji symbolizować cierpienia ofiar atomowej hekatomby.
Burmistrz Hiroszimy Tadatoshi Akiba wezwał wszystkie mocarstwa jądrowe, by zrzekły się swych arsenałów nuklearnych. Stwierdził, że USA, Rosja i pozostali członkowie klubu nuklearnego zagrażają przeżyciu ludzkości.
Japoński premier Junichiro Koizumi podkreślił, że jego kraj przewodzić będzie międzynarodowemu ruchowi przeciwko rozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Opublikowane w piątek w USA wyniki sondażu, przeprowadzonego przez Instytut Gallupa, wskazują, że większość Amerykanów popiera atomową rozprawę z Japonią w czasie II wojny światowej.
Aż 57% respondentów zaaprobowało zastosowanie przez Stany Zjednoczone broni jądrowej 60 lat temu; tylko 38% ankietowanych wyraziło sprzeciw.