Polska60-latkowie do koszar marsz!

60‑latkowie do koszar marsz!

Ruszył wiosenny pobór do wojska. I od razu
wielka zmiana - dotychczas wojsko upominało się jedynie o
poborowych do 28. roku życia, teraz można powołać nawet 60-latka -
pisze "Nowy Dzień".

07.02.2006 | aktual.: 07.02.2006 07:54

W całym kraju mężczyzn przed "60" z nieuregulowanym stosunkiem do służby wojskowej może być nawet kilka tysięcy. Ale i inni wiekowi poborowi są przerażeni. - Mam 37 lat i pójdę do koszar? To jakiś absurd. Kto zapewni utrzymanie mojej rodzinie?- pyta Artur, który jako 18-latek wyemigrował do Niemiec i dwa lata temu powrócił do Polski.

Po co armii seniorzy w mundurach? Biuro Informacji MON odmówiło "ND" komentarza w tej kwestii. Jeden z wysokich urzędników ministerstwa zapewnił jednak nieoficjalnie "ND", że raczej nie należy się spodziewać, by wojsko zaczęło na masową skalę upominać się o wiekowych rekrutów. Nowy przepis ma stanowić bicz na poborowych, by nie migali się od służby.

Na razie przed komisjami w całym kraju stają 19-latkowie. Jak przekonuje wojsko, chętnych do odbycia służby nie brakuje, chociażby ze względu na duże bezrobocie. To zjawisko dotyczy jednak głównie terenów wiejskich. Wystarczy wizyta w pierwszej lepszej komisji w mieście, by przekonać się, że większość młodych ludzi myśli o tym, jak uniknąć służby.

A sposobów jest wiele. Przede wszystkim nauka - jeśli nie na uczelniach wyższych, to w szkołach pomaturalnych. Symulowanie wariata nie jest już w modzie. Nie pomogą już też tatuaże w miejscach niezakrytych przez mundur. Jest jednak prosty patent na wymiganie się od wojska. Wystarczy wymeldować się z miejsca zamieszkania i zadeklarować wyjazd do pracy za granicą - radzi "ND".

Jacek Gałęzewski

Nie chcę do wojska
Paweł Macierzyński uczeń zespołu szkół elektronicznych. Nie zamierzam iść do wojska. Po pierwsze, jestem pacyfistą. Po drugie, jako protestant mógłbym być w wojsku szykanowany za odmienność. Liczę, że uniknę armii, zdając na studia. A jeśli nie, poszukam miejsca w jakiejś pomaturalnej szkole. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)