60 lat po pierwszym wybuchu atomowym
Setki ludzi zgromadziły się w bazie wojsk amerykańskich
na pustyni w stanie Nowy Meksyk (USA), gdzie 60 lat temu
przeprowadzono pierwszą próbę atomową. Miejsce wybuchu upamiętnia
czarny obelisk.
17.07.2005 | aktual.: 17.07.2005 10:43
Zazwyczaj wejście na to miejsce jest zabronione, jednak z okazji rocznicy armia USA udostępniła teren zwiedzającym. Przewiduje się, że może przybyć nawet kilka tysięcy osób.
Na miejscu znaleźli się również przeciwnicy zbrojeń atomowych, którzy na swych koszulkach mieli napis: "Zaczęło się tutaj. Niech tutaj się skończy".
16 lipca 1945 roku USA dokonały w największej tajemnicy wybuchu bomby atomowej nazwanej "Trinity" (trójca). Próbę przeprowadzono w ramach "Projektu Manhattan".
Ojciec bomby atomowej Robert Oppenheimer i jego współpracownicy czekali w bunkrze obserwacyjnym, położonym 8 km od "punktu zero". Bombę umieszczono na szczycie stalowej wieży.
O godzinie 5 rano 29 minut i 45 sekund doszło do pierwszej w historii eksplozji jądrowej. Świadkowie mówili o oślepiającym błysku i wielkim wybuchu 30 sekund później. Zobaczyli, jak "na niebie wschodzi drugie słońce, gigantyczny grzyb wznosi się z prędkością 120 m/s". Wyniki "Trinity Test" przerosły oczekiwania.