6-latki na uniwersytecie
Takich studentów dostojne mury naszych uczelni jeszcze nie gościły. W sobotę w Lublinie rozpoczął swoją działalność Uniwersytet Dziecięcy. Maluchy, jak przystało na prawdziwych żaków, otrzymały własne indeksy i złożyły uroczystą przysięgę.
W innych miastach Polski uniwersytety dziecięce działają od kilku lat. - Cieszę się, że również w Lublinie powstała taka uczelnia - mówi Magdalena Malec, mama ośmioletniej Mai. - Dla córki to możliwość zobaczenia czegoś nowego. Mam nadzieję, że wykłady rozbudzą w niej nowe zainteresowania.
Na uniwersytet uczęszczać będzie ok. 350 dzieci (w wieku 6-12 lat). Wykłady będą się odbywać raz w miesiącu, dzieci będą też mogły uczęszczać na warsztaty. Zajęcia dotyczyć mają różnych dziedzin. Wszystko ma być przekazywane w przystępnej dla małych studentów formie.
Wykład inauguracyjny wygłosił prof. Stanisław Bajtlik z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Opowiadał dzieciom o kosmicznym zoo, czyli gwiazdozbiorach noszących nazwy zwierząt. - Uniwersytet nie jest po to, by uczyć dzieci - tłumaczy. - Od tego jest szkoła, nie chcemy jej wyręczać. Pragniemy pokazać dzieciom, że oprócz świata telewizji, reklam i gier komputerowych istnieje również świat nauki.