59. rocznica zakończenia II wojny światowej

W uroczystości na placu Piłsudskiego udział wzięli weterani wojenni, delegacje władz państwowych, kierownictwo Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, reprezentanci korpusu dyplomatycznego, harcerze.

Rocznica jest dla kombatantów okazją do wspomnień o chwilach zakończenia wojny. "Tego dnia panowała powszechna radość. Zewsząd słychać było okrzyki, strzelanie na wiwat. Z kolegami spędziliśmy ten dzień po partyzancku: było sporo alkoholu, ucztowaliśmy, śpiewaliśmy żołnierskie piosenki" - wspominał Zbigniew Białkowski, który w czasie wojny walczył w szeregach Armii Ludowej.

Jego zdaniem, nie ważne było, że "wolność przyszła ze wschodu". "To odczuliśmy dopiero później, przez następnych kilkadziesiąt lat. 8 maja wszyscy, młodzi i starzy, cieszyli się, że przeżyli hitlerowską okupację" - dodał. "Dzisiaj także jestem zadowolony. Polska jest krajem niepodległym, jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej" - podkreślił na zakończenie rozmowy Białkowski.

8 maja jest obchodzony w Europie Zachodniej, a od niedawna także w Polsce jako dzień zakończenia wojny. Wiąże się to z podpisaniem kapitulacji Niemiec 7 maja w Reims we Francji w obecności przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Francji i ZSRR. Koniec wojny ogłoszono 8 maja o godz. 15.00.

Rosjanie zażądali osobnego podpisania kapitulacji. Nastąpiło to w Berlinie o północy z 8 na 9 maja, czyli o godzinie 2.00 już 9 maja według czasu moskiewskiego. Stąd w ZSRR przyjęto 9 maja jako datę zakończenia wojny. Również w Polsce przez ponad 40 lat oficjalnie Dzień Zwycięstwa obchodzono 9 maja.