W ostatnich latach twórcy palm kurpiowskich przestali rywalizować w tym, kto wykona najwyższą palmę, a skupiają się na tym, by były one jak najwierniejsze tradycji. Dlatego w tym roku przeważały palmy o wysokości trzech, czterech metrów, najwyższe były sześcio-, siedmiometrowe. Jeszcze kilka lat temu w Łysych można było oglądać palmy o wysokości ponad 15 metrów.
Palmy oceniano w kategorii indywidualnej i zbiorowej. Pierwsze miejsce podzieliły ex aequo twórczynie, które od lat biorą udział w konkursie w Łysych: Zofia Drężek ze wsi Dęby, Janina Ruszczyk z Lipnik i Halina Nosek także z Lipnik.
Wszystkie zwycięskie palmy to dzieła sztuki, są niezwykle dopracowane - powiedziała Samsel, która pracowała w konkursowym jury. W kategorii szkół podstawowych wygrały palmy wykonane przez uczniów z Serafina, Dębów i Zalas, wśród uczniów szkół ponadpodstawowych najlepszy był Zespół Szkół Powiatowych z Kadzidła.
Tradycyjna kurpiowska palma to połączenie zdobień z bibułkowych kwiatów i elementów zielonych. Wszystko jest misternie uwite wokół solidnego drewnianego kołka, patyka. Palma ma rozgałęziony czub, do którego mocuje się kolorowe wstążki z bibuły. W tym roku ze względu na zimową aurę tylko kilka palm w Łysych zawierało naturalne zielone elementy roślinne, szpilki sosnowe, borówkę. Dominowały kolorowe bibułowe kwiaty w najróżniejszych wzorach, które często są wiernymi odwzorowaniami kwiatów ogrodowych.
Co roku są jakieś nowe kwiatki, widać prześcigiwanie się twórczyń w nowościach, ale ciągle w obrębie tradycji, co świadczy o tym, że ta tradycja żyje, choć innowacje mogą nie podobać się etnografom - ocenia Samsel. Kwiaty muszą być ułożone harmonijnie, ale palma nie może być zbyt ozdobna. W tym roku jedną z nowości była palma, na której kwiaty tworzyły romby, a barwy były ułożone od najjaśniejszej do najciemniejszej.
Pierwszy konkurs na palmę kurpiowską odbył się w 1969 roku. Niedziela Palmowa na Kurpiach jest ważnym elementem dziedzictwa kulturowego tego regionu. Co roku konkurs na palmę i towarzyszący mu jarmark sztuki ludowej przyciąga tysiące odwiedzających. W tym roku ze względu na zimową aurę było ich nieco mniej niż zwykle.
Konkurs odbywa się między innymi dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego województwa mazowieckiego, na co dzień palmy promuje gmina Łyse. Najpiękniejsze palmy po konkursach często zostają w Łysych, gdzie są eksponowane w starym drewnianym i nowym murowanym kościele.
