54. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes
Liv Ullmann - przewodnicząca jury (PAP)
54. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes rozpoczął się pokazem musicalu "Moulin Rouge" - muzycznej komedii z Nicole Kidman i Ewanem McGregorem. Podczas festiwalu trwającego od 9 do 20 maja pokazanych zostanie 650 filmów. Ponad połowa z nich będzie miała tam swoje światowe premiery.
W głównym konkursie, w którym nagrodą jest Złota Palma, wezmą udział 23 filmy m.in. pięć amerykańskich, cztery francuskie, dwa włoskie, a także pięć filmów azjatyckich oraz - po raz pierwszy - film z Bośni.
O główną nagrodę walczyć będą m.in. zdobywcy tego trofeum z poprzednich lat: David Lynch (Złota Palma w 1990 roku za "Dzikość serca"), bracia Coen (zdobywcy głównej nagrody w 1991 za "Barton Fink"), Shohei Imamura (Złota Palma 1983 za "Balladę Narayamy"), a także dawno nie biorący udziału w festiwalu Jean-Luc Godard.
W czwartek odbyły się dwie konkursowe projekcje: pokazano obraz "Odległość" Hirokazu Kore Edy. Film porusza fascynujący reżysera od dawna problem związków między życiem a śmiercią. Z kolei "Pau, jego brat" to jedyny przedstawiciel Hiszpanii na tegorocznym festiwalu. Film jest opowieścią o wędrówce szlakiem brata zaginionego w małej wiosce w Pirenejach.
Cannes czeka na piątkową projekcję "Czasu Apokalipsy". Francis Ford Coppola pokaże pełną wersję legendarnego filmu, dłuższą o niemal godzinę od tej która w 1979 r. wywołała tutaj burzę entuzjazmu. Martin Sheen i Marlon Brando pojawią się znów na ekranie tym razem w towarzystwie francuskiej aktorki Aurory Clement, z którą sceny zostały wówczas wycięte.
Przewodniczącą jury jest w tym roku Liv Ullmann, a zasiądą w nim także Charlotte Gainsbourg, Mathieu Kassovitz i Terry Gilliam.
"Moulin Rouge" Baza Luhrmanna, który w środę zainaugurował festiwal, wzbudził skrajne reakcje krytki. Jest jak zły Disney, Nie ma nic wspólnego z kinem - to raczej reklama musującego drinka, Niewiarygodna oda ku czci sztuki rewii - oto niektóre opinie krytyków.
"Moulin Rouge" to musical, którego akcja rozgrywa się w 1899 roku w Paryżu. Wykorzystane motywy muzyczne nie pochodzą jednak z końca XIX wieku. W ścieżce dźwiękowej wykorzystano między innymi utwory Madonny i U2. Ogromną sympatię wzbudziła Nicole Kidman, która zagrała w filmie główną rolę; popisała się talentem choreograficznym oraz niezwykłą sprawnością fizyczną.
W czwartek przyszedł czas na poważniejsze tematy. Pokazywane w konkursie filmy "Pau i el seu germa" Hiszpana Marca Rechy i "Distance" Japończyka Kore-Eda Hirokazu mówią o samotności człowieka XX wieku.
Poza konkursem zostaną pokazane m.in. filmy Francisa Forda Coppoli, Michela Gondry, Wayne'a Wanga, Romana Coppoli oraz japoński film science fiction "Avalon" w reżyserii Mamoru Oshii z polską aktorką Małgorzatą Foremniak.
Do konkursu dla filmów studenckich - Cinefondacion - został zakwalifikowany film "I wish I wait" Ewy Banaszkiewicz, studentki PWSFTViT w Łodzi. Konkurs odbędzie się po raz czwarty. Wezmą w niej udział etiudy filmowe z Francji, Czech, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Chin, Kazachstanu i innych krajów.
Pierwszą edycję Cinefondation roku wygrał film Adama Guzińskiego pt. "Jakub". Rok później triumfowała Brytyjka Emily Young filmem "Second Hand". Oboje byli studentami łódzkiej szkoły filmowej.
Na towarzyszących festiwalowi targach filmowych odbędą się promocje polskich produkcji: "W pustyni i w puszczy" oraz "Quo vadis".
Na galową kolację zamówiono 400 homarów i 150 butelek szampana. (mk)