Polska52% głosujących za UE - pod wpływem słów papieża

52% głosujących za UE - pod wpływem słów papieża

52% Polaków, którzy zagłosowali w referendum za wejściem Polski do Unii Europejskiej, przyznaje, że wpływ na ich decyzję miała wypowiedź Ojca Świętego "... od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej" z 19 maja 2003 roku - wynika z przeprowadzonego tydzień po referendum sondażu TNS OBOP. Dla 6% głosujących na "tak" wypowiedź papieża miała wpływ decydujący, dla 25% - duży, a dla 21% - mały.

03.07.2003 | aktual.: 03.07.2003 17:36

Na drugim miejscu znalazły się apele prezydenta, którymi kierowało się 45% głosujących za członkostwem. Dla 1% miały one znaczenie decydujące, dla 19% - duże, a dla 25% - niewielkie.

Trzecią pozycję w rankingu czynników wpływających na osoby głosujące na "tak" zajmuje rządowa kampania referendalna - wpłynęła ona na 41% osób z tej grupy. Był to raczej wpływ mały (28%) niż duży (12%) czy decydujący (1%)

Jeszcze mniejsze znaczenie - tylko dla co trzeciego głosującego za członkostwem (33%) - miały apele partii politycznych i również był to wpływ niewielki (22%), nie istotny (10%) czy decydujący (1%)

W najmniejszym stopniu na zachowania tych osób wpłynęła informacja o niskiej frekwencji w pierwszym dniu głosowania - ogółem na 23%, i tylko na 1% w stopniu decydującym, na 6% - w dużym, a na 16% - w niewielkim.

Również osoby, które podjęły decyzję o głosowaniu przeciw wejściu do UE bądź zdecydowały się pozostać w domu, stosunkowo najczęściej powołują się na wypowiedź papieża (odpowiednio 22% i 21%), a najrzadziej - na informację o niskiej frekwencji w pierwszym dniu głosowania (odpowiednio 8 i 11%)

Wiadomość o niskiej frekwencji nie poruszyła 80% osób, które zdecydowały nie pójść do urn.

29% osób, które nie poszły na referendum, tłumaczy to powodami od nich niezależnymi (choroba wyjazd itp.). 20% wskazuje na brak zaufania do rządzących polityków i ich wypowiedzi. 18 proc. oświadczyło, że nie interesuje się polityką i zazwyczaj nie bierze udziału w głosowaniach. 17% uważało, że ich głos i tak niczego by nie zmienił, a 15% nie wiedziało, czy zagłosować za, czy przeciw. Nieliczni przyznają się do lenistwa (8%) czy obaw o negatywne skutki członkostwa (7%)

O wpływie wypowiedzi Jana Pawła II na swoją decyzję częściej od pozostałych mówią zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, Samoobrony i Polskiego Stronnictwa Ludowego, osoby o poglądach centroprawicowych i centrolewicowych, wierzący i regularnie praktykujący.

Na brak wpływu papieskiej wypowiedzi wskazują relatywnie najczęściej zwolennicy Ligi Polskich Rodzin (71%) i osoby o poglądach lewicowych (61%)

Apele prezydenta przemówiły szczególnie do wyborców Sojuszu Lewicy Demokratycznej, PO i PiS, a najmniej skuteczne okazały się w przypadku sympatyków LPR i PSL.

Rządowa kampania wpłynęła na wyborców SLD i PiS. Najmniejszy wpływ miała na zwolenników LPR.

Relatywnie największy wpływ na sposób głosowania w referendum wywarły na swoich wyborców apele takich partii jak SLD, PiS i PO. W najmniejszym stopniu apeli bliskiego sobie ugrupowania wysłuchali wyborcy PSL.

Najbardziej odporni na wpływ kampanii, informacji czy wypowiedzi osób publicznych okazali się rolnicy.

Tydzień po referendum aż 69% pełnoletnich badanych deklarowało, że wzięło udział w głosowaniu: 21% badanych twierdziło, że głosowali w sobotę 7 czerwca, a 48%, że w niedzielę 8 czerwca. W rzeczywistości frekwencja w referendum europejskim wyniosła 58,85%.

Zdecydowana większość osób badanych, deklarujących udział w referendum mówiła, że była za przystąpieniem Polski do UE (76%), 19% przyznało, że głosowało przeciw, a 5% odmówiło odpowiedzi.

W referendum za wejściem Polski do UE opowiedziało się 77,45% głosujących; przeciw było 22,55%.

Z sondażu wynika, że w referendum brali udział przede wszystkim aktywni wyborcy: głosowało w nim 82% osób, które brały w wyborach parlamentarnych w 2001 roku, i 79% głosujących w ostatnich wyborach prezydenckich. Do udziału w referendum udało się też przekonać 42% osób, które nie poszły do urn podczas ostatnich wyborów parlamentarnych.

Z prawa wyborczego nie skorzystało 13% absolwentów wyższych uczelni, 26 proc. osób z wykształceniem średnim, 36% z zasadniczym zawodowym i 40% z wykształceniem podstawowym. Ponad to do urn nie poszli częściej od pozostałych bezrobotni, gospodynie domowe i robotnicy.

Zdecydowana większość osób, które powiedziały w referendum "tak" (86%), ma prounijnych znajomych, a większość osób, które głosowały na "nie" (61%), ma przyjaciół o podobnych poglądach.

Sondaż przeprowadzono 14-16 czerwca 2003 roku na reprezentatywnej losowej próbie mieszkańców Polski powyżej 15 roku życia. Maksymalny błąd statystyczny wynosi +/- 3%.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)