500 tys. urzędników to za mało?
Szkoda, że Jerzemu Hausnerowi nie udało się pokonać półmilionowej armii urzędników. Oszczędności w biurokracji mogłoby dać miliardy, których brakuje gdzie indziej - choćby w służbie zdrowia. Ofensywa Hausnera nie mogła się jednak udać, skoro nawet on sam dokładnie nie wie, ile budżet wydaje na urzędników.
Ilu urzędników utrzymujemy z naszych podatków? W samej administracji publicznej (ale bez takich instytucji jak Narodowy Fundusz Zdrowia, ZUS i urzędy skarbowe) pracuje 338 tys. osób. Dla porównania, administracja publiczna Wielkiej Brytanii zatrudnia 270 tys. urzędników. A razem - według naszych szacunków - polskich urzędników jest pół miliona.
Ile nas kosztują? Tego nie wiadomo. Takich danych po prostu nie ma - pomylił się nawet wicepremier Jerzy Hausner. I to zdrowo - co najmniej o 3 mld zł. Powiedział nam bowiem, że utrzymanie administracji publicznej kosztuje 8 mld rocznie.
Tymczasem, jak obliczyliśmy, na same pensje idzie tam ponad 11 mld! A gdzie koszty utrzymania biur, aut i komputerów? Co gorsza, wydatki na urzędników są znacznie, znacznie większe. Po uwzględnieniu rozmaitych instytucji, takich jak NFZ, ZUS czy urzędy skarbowe urzędników jest bowiem nie 338 tys., a aż pół miliona.
Dla porównania - na pracę 99 tys. polskich policjantów płacimy z naszych podatków 2,9 mld zł.
Jednak wielu naszych notabli jest przekonanych, że na administracji nie powinno się oszczędzać. Nie powinno, bo urzędników jest... za mało. - W stosunku do zadań, jakie mają moi urzędnicy, jest ich zbyt mało - powiedział nam minister Jan Pastwa, szef Służby Cywilnej. Podlega mu 100 tys. ludzi. Jednak urzędy centralne to tylko połowa prawdy. Coraz bardziej rozbuchana biurokracja panuje bowiem w samorządach. I jest to biurokracja coraz gorsza.
Prawdziwy koszmar zaczyna się w gminach i powiatach. - Proszę wyraźnie napisać, że niech szlag trafi Wydział Komunikacji w Urzędzie Miasta! To po prostu skandal. Po to, by przerejestrować samochód, musiałem sobie wziąć wolne i sterczę tu od wtorku - wścieka się na urzędników kielczanin Mariusz Kozłecki (21 l.). I tak jest w całym kraju.
Michał Elmerych, MG, TP