Świat500 osób rannych po zabawie sylwestrowej we Włoszech

500 osób rannych po zabawie sylwestrowej we Włoszech

Jedna osoba zginęła, a prawie 500 zostało rannych - taki jest według policji bilans nieszczęśliwych wypadków podczas zabaw sylwestrowych we Włoszech. Śmiertelna ofiara to 39-letni mężczyzna trafiony przypadkową kulą w Neapolu. Według tych danych wśród rannych jest 127 nieletnich, którzy odpalali petardy i race.

01.01.2011 | aktual.: 01.01.2011 13:40

44 osoby odniosły ciężkie obrażenia. Tradycyjnie najwięcej incydentów zanotowano w regionie Kampania na południu kraju, gdzie odbywają się najhuczniejsze zabawy sylwestrowe, często przy użyciu groźnych, nielegalnych petard i innych fajerwerków.

W sumie osiem osób w całym kraju zostało zranionych przez zbłąkane pociski z broni palnej, również używanej do wiwatów o północy.

Trzy osoby zostały ranne, w tym dwie bardzo ciężko na skutek eksplozji ogromnej ilości groźnych materiałów pirotechnicznych, zgromadzonych w domu w miejscowości Volla koło Neapolu. Wybuch był tak silny, że zawaliło się całe skrzydło budynku.

Do tragedii tej doszło, mimo że w ostatnich dniach w regionie Kampanii przeprowadzono specjalną akcję, która miała przekonać mieszkańców do zrezygnowania z odpalania groźnych petard.

W Neapolu, gdzie mimo obietnic nie zdołano uprzątnąć wszystkich leżących na ulicach śmieci, strażacy ugasili co najmniej 140 gór odpadków, które zapaliły się od petard, choć w piątek strażacy polewali je wodą, by zapobiec zaprószeniu ognia.

Wyjątkowo szczęśliwe i nietypowe zakończenie miał wypadek w Neapolu. 28-letni turysta z Turynu został trafiony podczas zabawy na placu prosto w twarz zbłąkanym pociskiem. Wpadł mu on do nosa. Mężczyzna został zawieziony na pogotowie, gdzie w oczekiwaniu na zabieg chirurgiczny kichnął. Pocisk wypadł. Zabieg nie był już konieczny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)