50 Polaków zmuszano do niewolniczej pracy w Szwecji?
Koncern górniczy na północy Szwecji zatrudnił 50 spawaczy z Polski płacąc im bardzo niską jak na szwedzkie warunki stawkę. W sprawie interweniują szwedzkie związki zawodowe, które oskarżają nieuczciwego pracodawcę o zmuszanie Polaków do niewolniczej pracy.
09.11.2008 | aktual.: 09.11.2008 09:41
Polacy zostali sprowadzeni do miejscowości Malmberget w Laponii przez pośrednika. W koncernie górniczym LKAB mieli zajmować się spawaniem, ale na miejscu okazało się, że muszą wykonywać pracę, której nie było w umowie. Pracodawca każdemu z nich zapłacił 9 tysięcy koron miesięcznie brutto, czyli ponad 3 tysiące złotych, podczas gdy w Szwecji spawacz zarabia średnio około 23 tysiące koron (ponad 8 tysięcy złotych).
Robotnicy nie otrzymali też dodatkowych pieniędzy na pokrycie kosztów mieszkania i jedzenia, a dodatkowo musieli płacić za zniszczone ubrania oraz narzędzia. Zdaniem Tomasa Nilssona ze związku zawodowego Gruvfyran (czyt. Gruwfyran) w tym przypadku można bez wątpienia mówić o niewolniczej pracy.
Nie jest jednak tajemnicą, że związek pomagając Polakom, chce również pozbyć się dużo tańszej konkurencji. Jeśli pracodawcy będą zmuszeni płacić naszym rodakom podobne stawki co Szwedom, zatrudnianie Polaków przestanie być opłacalne.
Daniel Zyśk