Trwa ładowanie...
d3eh4nb
22-02-2003 16:38

50 metrów pod lodem w samych kąpielówkach

50 m pod lodem między przeręblami tylko w masce, płetwach i kąpielówkach przepłynął w sobotę w zalanym kamieniołomie w Jaworznie-Szczakowej (Śląskie) Jarosław Zwierzyna ze śląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

d3eh4nb
d3eh4nb

"Pięknie było" - powiedział po wypłynięciu na powierzchnię. Widzowie nagrodzili go brawami. "Cisza, spokój, niewielu ludzi, kilku nurków - przyjaciół. To wielka satysfakcja pokonać samego siebie" - mówił dziennikarzom.

Tym samym Zwierzyna pobił swój własny rekord. 18 stycznia wraz z kolegą - Arkadiuszem Stopą - przepłynął 30 metrów pod lodem w zbiorniku Pogoria III w Dąbrowie Górniczej. Tym razem Stopa zrezygnował z bicia rekordu, ponieważ był chory.

"Było ciężko, tym bardziej, że Arek nie płynął ze mną. Postąpił jednak słusznie - przy tego rodzaju sportach trzeba zachować dużo rozsądku. Trzeba czasem umieć zrezygnować, co bywa trudniejsze, niż się zdecydować" - podkreślił Jarosław Zwierzyna.

"Sukces Jarka jest moim sukcesem, jestem bardzo szczęśliwy, byłem pewien, że mu się uda. Niestety, mnie się nie udało. Jestem morsem, ale na mój stan zdrowia było za zimno" - powiedział Stopa.

d3eh4nb

Swój wyczyn Zwierzyna zamierza zgłosić do Księgi Rekordów Guinessa. Bicie rekordu zarejestrowano kamerą do zdjęć podwodnych, obserwowali go "mężowie zaufania".

Nurkowie przygotowywali się do tych wyczynów od roku - biegali, zanurzali się w przeręblu i trenowali nurkowanie bezdechowe na basenie. Ostatnio jeszcze zwiększyli ilość treningów.

Zwierzyna najpierw przepłynął "na rozgrzewkę" 20 m pod lodem, a potem - 50 m. Nad bezpieczeństwem nurka czuwała grupa medyczna z lekarzem, a pod wodą ubezpieczało go 6 płetwonurków w kombinezonach, by w razie zagrożenia wydobyć go na powierzchnię.

Na brzegu na Zwierzynę czekali rodzice, a nad przeręblem - towarzyszący mu we wszystkich treningach pies Zorba.

d3eh4nb

"Zawsze staramy się odwieść go od sportów ekstremalnych, ale od dziecka sprawiał trudności, zawsze ciągnął do tego. Cieszę się, że mamy to już za sobą. Jestem szczęśliwa, że zakończył to sukcesem, że spełniło się jego marzenie. Ale lęk jest większy, niż duma" - powiedziała mama Jarka, Henryka Zwierzyna.

Największym zagrożeniem podczas takiego wyczynu jest wyziębienie organizmu, które może doprowadzić do niewydolności mięśni. Pod samym lodem temperatura ma ok. 1 stopień, im niżej, tym jest wyższa, osiągając przy dnie 4 stopnie. Ryzyko zwiększa zamknięta przestrzeń, w której znajdują się nurkowie - wypłynąć na powierzchnię można tylko przez przeręble o średnicy ok. 1 metra. (iza)

d3eh4nb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eh4nb
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj