Wracali z wesela, nie żyją. Mamy nowe doniesienia z prokuratury
Śledczy zatrzymali kierowcę mercedesa, który brał udział w tragicznym wypadku w miejscowości Boksycka. Mężczyzna zostanie przesłuchany. Może usłyszeć zarzuty.
- Mężczyzna jest zatrzymany w charakterze podejrzewanego w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie śmiertelnego wypadku. Jeszcze dziś planujemy wykonać z nim czynności procesowe - przekazał w rozmowie z WP Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Jak dodał, na wyniki badań krwi mężczyzny trzeba będzie jeszcze poczekać. Badania mają wykazać, czy był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźne zachowanie kierowcy bmw na A1. Zabrano mu kluczyki
38-letni kierowca mercedesa jest jedną z dwóch osób, które przeżyły tragiczny wypadek. Do szpitala trafił też 16-letni pasażer fiata. Służby nie informują o stanie nastolatka.
Wracali z wesela
Osobowy fiat punto i mercedes zderzyły się w niedzielę rano około godziny 4.40 na krajowej "dziewiątce" na odcinku Rudnik - Ostrowiec Świętokrzyski. Jak podawała policja, fiatem podróżowało sześć osób. Wszystkie ofiary śmiertelne to pasażerowie i kierowca tego samochodu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że 72-letni dziadek odwoził swoją rodzinę i bliskich z wesela. Tuż przed wjazdem do miejscowości Boksycka, 38-letni kierujący mercedesem miał stracić panowanie nad pojazdem i uderzyć czołowo z fiata.
Czytaj też: