Trwa ładowanie...
d3psla5
23-12-2006 11:40

5-latek z przyszytymi palcami na święta w domu

5-letni Kacper, któremu chirurdzy z
Trzebnicy przyszyli odcięte 4 palce lewej dłoni, na święta wróci
do domu. Jak zapewniają lekarze, chłopiec czuje się coraz lepiej.
Rozpoczął już nawet rehabilitację ręki.

d3psla5
d3psla5

Jak poinformował Maciej Paruzel, chirurg który operował chłopca, w sobotę Kacper razem z mamą wróci do domu. Mięliśmy kłopoty z jednym paluszkiem, ale teraz już jest lepiej i wszystko dobrze się goi. Chłopiec zaczął nawet wstępną rehabilitację, więc na pewno będzie musiał jeszcze do nas wrócić po świętach - wyjaśnił lekarz. Dodał, że być może będą potrzebne dodatkowe zabiegi korekcyjne np. skóry ręki. W środę, po zdjęciu początkowych opatrunków, lekarze założyli chłopcu na dłoń gips.

5-latek jest wesoły i cieszy się na myśl o powrocie do domu. Paluszki już mnie tak bardzo nie bolą i chcę jechać do domu. Dostałem bardzo dużo zabawek, ale pod choinkę chciałbym dostać jeszcze samochód policyjny - powiedział chłopiec.

Mama Kacpra, która od dwóch tygodni przebywa z nim w szpitalu w Trzebnicy, opowiadała jak wyglądają jej przygotowania do świąt, z konieczności prowadzone przez telefon. Rodzina w domu szykuje wigilię, dzwonią co chwilę pytając co maja kupić i jak robić. Kiedy wrócimy w sobotę, będzie jeszcze na pewno dużo pracy. Kacper już zapowiedział, że będzie ubierał choinkę, która jak co roku u nas będzie żywa, prosto z lasu - wyjaśniła Barbara Przybył.

Jednak święta w domu Przybyłów nie będą całkowicie radosne, bo rodzina nie będzie w komplecie. Przy stole wigilijnym zasiądzie 8 osób, ale mamy jeszcze 15-letnią córkę, która jest w specjalnym domu opieki, 100 km od naszego domu. Co roku odwiedzamy ją przed świętami, a w tym roku oczywiście było to niemożliwe - powiedziała Przybył.

d3psla5

Kacper mieszka z rodziną w miejscowości Grochowo Trzecie pod Gdańskiem. 15 grudnia pomagał starszemu bratu rąbać drewno. Ten trafił siekierą w dłoń Kacpra i odciął mu 4 palce lewej ręki. Dziecko trafiło najpierw do szpitala w Gdańsku, jednak tamtejsi lekarze nie dawali mu szans na uratowanie dłoni. Po konsultacji chłopiec trafił na Oddział Replantacji trzebnickiego szpitala im. Św. Jadwigi. Tam podczas 5-godzinnej operacji chirurdzy przyszyli dziecku palce.

d3psla5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3psla5
Więcej tematów