47‑latek wywołał dla żartu 19 alarmów bombowych
Mężczyznę, który 19 razy wywołał fałszywe alarmy bombowe zatrzymali policjanci z Poznania. 47-latek informował o podłożeniu ładunków wybuchowych w szpitalach,
szkołach, firmach handlowych, urzędach, a nawet w sądzie. Grozi mu kara ograniczenia wolności i wysokie grzywny.
03.02.2009 | aktual.: 03.02.2009 13:49
Wojciech I. nękał służby ratunkowe informacjami o podłożeniu ładunków wybuchowych przez ostatnie dwa lata - poinformował Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji.
- Pierwszy z alarmów był odnotowany przez policjantów w styczniu 2007 roku. Wówczas ładunek wybuchowy miał się znajdować w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu. Potem ten sam mężczyzna dzwonił informując o bombach podłożonych np. w centrum jeździectwa Hipodrom Wola, urzędzie celnym, w firmach i centrach handlowych. Dwukrotnie informował także o pożarach w drukarni i tartaku - powiedział Piecuch.
We wszystkich zgłoszonych przypadkach policja i inne służby prowadziły akcje poszukiwawcze i ewakuację. Wskazane przez zgłaszającego obiekty były dokładnie sprawdzone i przeszukiwane.
Policjantom udało się namierzyć podejrzanego po jednym z ostatnich alarmów, w styczniu tego roku.
Wojciecha I., mieszkaniec jednej z podpoznańskich miejscowości, podczas pierwszych przesłuchań przyznał się do tego, że wywoływał fałszywe alarmy bombowe.