430 tys. internetowych odwiedzin w bocianim gnieździe

Transmisja obrazu, a ostatnio także głosu ptaków na stronie internetowej, odbywa się dzięki umieszczonej przy gnieździe miniaturowej kamerze.

Ogromna liczba odwiedzin na stronie www.przygodzice.pl potwierdza, że pomysł na podglądanie sympatycznych boćków był bardzo dobry - powiedział jeden z organizatorów przedsięwzięcia, Tomasz Wojtasik. Zaznaczył, że kamera jest tak umieszczona, że nie przeszkadza bocianom nawet w najmniejszym stopniu.

Bociany przyleciały na początku kwietnia. W połowie tego miesiąca w gnieździe pojawiło się pierwsze jajko, a później jeszcze cztery. Z pięciu urodzonych w maju piskląt przy życiu pozostały trzy. Jedno wypadło z gniazda podczas wichury, a drugie wyrzucili rodzice.

Bociania rodzina ma swoich fanów w całej Europie, w Afryce, a nawet w Australii. Kiedy wypadł z gniazda jeden z maluchów, powiadomił nas o tym natychmiast internauta z Sankt Petersburga - opowiada Wojtasik. "Śmiało mogę wyznać, że uzależniłem się od spoglądania na tę stronę", "Co do mnie, wpadłem po uszy" - piszą w swoich komentarzach internauci.

W Internecie można zobaczyć m.in. czym żywią się małe bociany i jak są pielęgnowane - rodzice przynoszą im do gniazda ryby z pobliskich stawów, myszy, żaby. Jeden z internautów zauważył nawet zaskrońca, z którym młode nie potrafiły sobie jednak poradzić. Wszyscy są ciekawi, jak wygląda codzienne bocianie życie, którego z dołu nie można przecież zobaczyć - powiedział Wojtasik.

Internauci nadali młodym boćkom imiona: Przydzio, Dodzio i Adzia. W ubiegłym tygodniu ptakom założono obrączki, każdą w innym kolorze.

Podglądanie bocianów z Przygodzic odbywa się w ramach rozpoczętego wiosną projektu "Blisko bocianów", realizowanego przez Południowowielkopolską Grupę Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Jego celem jest przybliżenie miłośnikom przyrody życia i zachowania tych ptaków.