400 tysięcy osób ewakuuje się z Nowego Jorku
Do wybrzeży USA zbliża się orkan Sandy, nazywany w mediach "Frankenstormem". Miliony Amerykanów szykują się na najgorsze, a tysiące ludzi opuszcza właśnie swoje domy nie wiedząc, czy do nich powróci.
28.10.2012 | aktual.: 28.10.2012 17:54
Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg na zwołanej dziś konferencji prasowej zarządził ewakuację osób z najniżej położonych w mieście terenów. Prognoza pogody jest bowiem wyjątkowo niepomyślna, w wielu miejscach spodziewane są podtopienia i lokalne powodzie.
- To niebezpieczny, bardzo groźny sztorm - ostrzegł Bloomberg podkreślając, że nakaz ewakuacji jest obligatoryjny.
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo poinformował, że komunikacja miejska przestanie działać dziś około godz. 19 czasu miejscowego. Wyjaśnił, że jego decyzja ma być ostrzeżeniem dla mieszkańców miasta, by nie wychodzili tak często jak dotychczas na ulicę.
- Myślę, że poniedziałek i wtorek będą ciężkimi dniami - powiedział Cuomo. Mieszkańcy szczególnie zagrożonych części miasta mają być ewakuowani. Władze postanowiły ponadto zamknąć w poniedziałek szkoły.
60 milinów Amerykanów zagrożonych
Ludzie nieustanie nasłuchują komunikatów podawanych w mediach. W ostatnich godzinach wyrocznią zagrożonych stanów stał się meteorolog Drew Wojtkowski. Prognozy sporządzone przez Uniwersytet Johna Hopkinsa mówią, że o ile orkan nie zmieni kierunku, jego skutki odczuje 60 milionów Amerykanów, zaś 10 milionów zostanie pozbawianych prądu.
Tropikalny huragan z silnym wiatrem oraz intensywnymi opadami deszczu i śniegu, które mogą wywołać powódź i spowodować silne zniszczenia, ma dotrzeć w poniedziałek do wschodniego wybrzeża na odcinku pomiędzy Waszyngtonem a Bostonem.
Meteorolodzy nadali mu drugą nazwę "Frankenstorm" - nawiązującą do postaci z filmu grozy Frankensteina - gdyż według prognoz trzy odrębne ogniska huraganu mają połączyć się w jeden gigantyczny wir. Szybkość wiatru - jak ostrzegają meteorolodzy - może przekroczyć 130 km/godz.
Szykują się na najgorsze
W związku z wykupywaniem przez ludzi towarów ze sklepów w wielu supermarketach zabrakło baterii, żywności i wody.
Stacjonujące w porcie Norfolk w stanie Wirginia okręty wojenne zostały w związku z nadchodzącym sztormem przeniesione w inne miejsce. 61 tys. członków Gwardii Narodowej postawiono w stan gotowości. W wielu miejscowościach mieszkańcy wzmacniają domy deskami i gromadzą worki z piaskiem.
Linie lotnicze zmuszone były odwołać 700 lotów. W poniedziałek nie odbędzie się około 2,5 tys. rejsów - podał Reuters. Pasażerowie będą mogli bezpłatnie zmienić rezerwację na inny lot.
Możliwy atak huraganu skłonił prezydenta Baracka Obamę oraz republikańskiego kandydata do prezydentury Mitta Romneya do zmiany planów kampanii przed wyborami 6 listopada. Romney odwołał wiec przedwyborczy, który planowany był na wieczór w Virginia Beach. Natomiast Obama zrezygnował ze spotkań z wyborcami w poniedziałek w Wirginii i we wtorek w Colorado, by z Waszyngtonu obserwować przebieg wydarzeń.
Ofiary orkanu
Haiti, 12 uznaje się za zaginione. Władze Kuby, Jamajki, Panamy i Republiki Dominikany zgłosiły w sumie 16 ofiar. W Stanach Zjednoczonych za najbardziej zagrożone stany uznano Północną Karolinę, Virginię, Delaware, Maryland, Pennsylwanią i Nowy Jork.