4 marca będziemy mogli zobaczyć sondę Rosetta
Europejska sonda Rosetta przeleci 4 marca wieczorem tak blisko Ziemi, że będzie ją można dojrzeć nawet przez niewielką lornetkę - poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).
24.02.2005 | aktual.: 24.02.2005 15:37
Rosetta obecnie zbliża się do Ziemi, przemieszczając się na tle gwiazdozbiorów Lwa i Sekstantu. Już za 2-3 dni jej jasność wzrośnie na tyle, że stanie się obiektem widocznym przez duże amatorskie teleskopy.
Do największego zbliżenia z Ziemią dojdzie 4 marca o godz. 23:10, kiedy to sondę będzie od niej dzielił dystans 1900 km. Najlepsze warunki do jej obserwacji będą mieli obserwatorzy znajdujący się w Ameryce Północnej i Środkowej.
Polacy oraz inni Europejczycy mają szansę obejrzeć sondę w pierwszej połowie nocy z 4 na 5 marca. Będzie się ona wówczas przemieszczać z Południowego Wschodu na Południowy Zachód, poruszając się z konstelacji Sekstantu w kierunku zachodzącego Słońca.
Ponieważ jasność sondy będzie około 5-6 razy mniejsza niż jasność najsłabszych gwiazd widocznych gołym okiem, potrzebna będzie przynajmniej lornetka, aby ją dojrzeć.
Rosetta to jedna z najciekawszych misji kosmicznych. Biorą w niej udział także polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Zaprojektowali oni urządzenie o nazwie MUPUS, którego zadaniem będzie wbicie się i zbadanie powierzchni jądra komety 67P/Churyumov-Gerasimenko.
Start sondy Rosetta zaplanowano na styczeń 2003 r. Po kilku przelotach blisko Marsa i Ziemi, sonda miała zbliżyć się do komety okresowej 46P/Writanen, zbadać jej otoczkę, a także opuścić na jej powierzchnię lądownik.
Sonda miała być wyniesiona w przestrzeń kosmiczną przez rakietę ESA Ariane 5. Niestety, rakieta ta rozbiła się podczas startu w grudniu 2002 r. Spowodowało to znaczne przesunięcie startu Rosetty i konieczność zmiany celu jej misji, ponieważ okno startowe do komety Writanena trwało tylko kilka tygodni.
ESA nie chciała jednak zmarnować sondy, wartej prawie miliard dolarów, więc zleciła intensywne prace nad nowym programem misji. Okazało się, że dobry obiektem zastępczy to kometa Churyumov-Gerasimenko. Obserwacje, wykonane przez Teleskop Kosmiczny Hubble'a (HST) pokazały, że jej tempo produkcji gazu i pyłu oraz ogólna aktywność jest podobna do komety Writanena.
Zbliżenie Rosetty do Ziemi, które będzie miało miejsce 4 marca, jest potrzebne, aby trzytonowej sondzie nadać "kopniaka" grawitacyjnego, który pośle ją w kierunku Marsa.
Do Czerwonej Planety sonda ma dotrzeć 26 lutego 2007 r., po czym skieruje się znów ku Ziemi. W sumie Rosetta trzykrotnie zbliży się do naszej planety, a później ostatecznie skieruje się do celu swojej misji - komety 67P/Churyumov-Gerasimenko - który osiągnie w roku 2014.