4,5 mld zł będą kosztowały podwyżki dla służby zdrowia
Jerzy Miller, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia powiedział, że 30-procentowe podwyżki dla pracowników służby zdrowia będą kosztowały w przyszłym roku 4,5 mld zł.
Według Millera 3,5 mld zł z tej kwoty ma pochodzić ze składek ubezpieczonych, a 1 mld zł z budżetu państwa, który ma przejąć finansowanie ratownictwa medycznego.
Zgodnie z ustawą (o przekazaniu środków finansowych na wzrost wynagrodzeń) dyrektor wojewódzkiego oddziału NFZ w ciągu 14 dni ma wysłać do świadczeniodawcy aneks do umowy na ten rok, zwiększający wartość umowy o stosowną liczbę, zgodnie ze wskaźnikami, zawartymi w tej ustawie - powiedział prezes NFZ. W tym roku pracownicy mają otrzymać podwyżki od października.
Miller zaznaczył, że nie jest przeciwnikiem podwyżek, na co wskazywał kilka dni temu Przemysław Gosiewski, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Zgodnie z ustawą uchwaloną 13 lipca, podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia będą mogły otrzymać tylko te osoby, których pensja nie przekracza siedmiokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Od października tego roku wyższe pensje otrzymają pracownicy zatrudnieni na etatach, a także na kontraktach, zarówno w publicznych jak i niepublicznych placówkach medycznych. Maksymalnie wzrost wynagrodzenia może wynieść 40 proc.
Podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia mają być sfinansowane ze zwiększenia wyceny świadczeń zdrowotnych i wliczenia w nie kosztów pracy. Umowy placówek medycznych z NFZ na 2006 rok mają od października do końca tego roku wzrosnąć o równowartość 7,5% kosztów pracy (bo podwyżki dotyczą 1/4 roku), zaś od 1 stycznia 2007 roku o 30% w stosunku do umów z 2005 roku.
Warunkiem otrzymania pieniędzy na podwyżki dla pracowników przez zakład opieki zdrowotnej jest posiadanie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.