Świat37-letni ksiądz wygrał 147,8 mln euro we włoskim totku?

37‑letni ksiądz wygrał 147,8 mln euro we włoskim totku?

Czy to pochodzący z Albanii ksiądz Claudio wygrał w sobotę 147 milionów 800 tysięcy euro we włoskiej grze liczbowej Superenalotto? - zastanawiają się mieszkańcy miasteczka Bagnone w Toskanii, gdzie padła ta rekordowa wygrana. O tym, że to kapłan jest tym tajemniczym szczęśliwcem, świadczy to, że nagle po sobotnim losowaniu przepadł on bez wieści.

37-letni ksiądz wygrał 147,8 mln euro we włoskim totku?
Źródło zdjęć: © AFP

Od kilku dni podejmowane są próby ustalenia, komu przypadnie gigantyczna suma pieniędzy, będąca wynikiem kumulacji głównej wygranej z ponad pół roku. Wcześniej w Bagnone wskazywano na 47-letniego murarza, ale on stanowczo zaprzeczył, jakoby został multimilionerem.

Tymczasem 37-letniego księdza, który do sobotniego losowania Superenalotto codziennie odprawiał msze w okolicznych wsiach, nie można nigdzie znaleźć. Zwraca się uwagę na to, że ewentualna wygrana rekordowej sumy pieniędzy byłaby kolejnym rozdziałem jego niezwykle ciekawego życia.

Do Włoch przypłynął z Albanii pontonem jako nastoletni nielegalny imigrant w 1991 roku. W podróży do włoskich brzegów towarzyszył mu kolega Kleidi, który zrobił potem w Italii wielką karierę w świecie rozrywki jako tancerz i wielka gwiazda telewizyjna. Claudio przyjął zaś święcenia kapłańskie i zamieszkał w Toskanii.

Do Bagnone tymczasem kolejny dzień z rzędu przybywają turyści z wielu stron Włoch, by zobaczyć średniowieczne miasteczko, które dzięki gorączce Superenalotto poznał prawie cały świat. Wielu ludzi ustawia się w długiej kolejce po kupon tej gry w barze, w którym padła rekordowa wygrana, najwyraźniej w nadziei, że przyniesie im to szczęście.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)