35 oskarżonych w związku z działalnością "gangu Kulawego"
35 osób oskarżyła białostocka prokuratura
apelacyjna o wyłudzenie ponad pół miliona złotych odszkodowań za
fikcyjne kolizje samochodów. Śledztwo związane było z
działalnością jednej z najgroźniejszych w Polsce grup
przestępczych, kierowanej przez Jana R. pseudonim Kulawy.
31 oskarżonych chce dobrowolnie poddać się karom więzienia w zawieszeniu i kilkutysięcznych grzywien. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany od Sądu Rejonowego w Iławie (warmińsko- mazurskie) - poinformował rzecznik prasowy białostockiej prokuratury Janusz Kordulski.
Grupie udowodniono dwadzieścia przypadków fikcyjnych kolizji, za które wyłudzono lub usiłowano wyłudzić odszkodowanie, trzy podpalenia kombajnów, by wyłudzić odszkodowania oraz trzy zgłoszenia fikcyjnych kradzieży aut. W sumie kwota wyłudzeń sięga 515 tys. zł, kolejne 170 tys. zł grupa próbowała wyłudzić, ale jej się nie udało.
Wobec dwóch osób stosowano w tym śledztwie areszt tymczasowy, wobec pozostałych m.in. poręczenia majątkowe i zakazy opuszczania kraju.
Jak powiedział Kordulski, śledztwo zostało wyodrębnione ze sprawy przestępczej działalności w Kisielicach (warmińsko-mazurskie) gangu, kierowanego przez Jana R. Proces dotyczący m.in. przypadków zabójstw, przemytu papierosów na ogromną skalę i przemytu narkotyków trwa przed Sądem Okręgowym w Elblągu. Wśród oskarżonych jest m.in. Jan R. oraz członkowie jego rodziny.
W sprawie dotyczącej wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych zarzuty Janowi R. nie były stawiane, ale przestępstwo było związane z działalnością jego gangu.
Białostoccy prokuratorzy nadal prowadzą śledztwo dotyczące kolejnych przestępczych działań grupy, m.in. współpracy z policjantami i pobić. Wciąż też nie został zakończony wątek dotyczący zabójstw.