300 polskich żołnierzy odleciało do Afganistanu
Misja Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
Afganistanie jest częścią międzynarodowego programu walki z
terroryzmem - mówił do 300 żołnierzy, zgromadzonych na
płycie wrocławskiego lotniska, minister obrony narodowej
Aleksander Szczygło. Tym razem do Afganistanu odleciało 300
żołnierzy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza.
Afganistan jest jednym z najważniejszych pól zmagań o nasze bezpieczeństwo. W przypadku dalszego rozwoju terroryzmu w tym kraju, ekstremizmu i biznesu narkotykowego bezpieczeństwo to będzie nieustannie zagrożone. Najnowsza historia Afganistanu składa się z wojen, najazdów i walk plemiennych - mówił do żołnierzy Szczygło.
Zdaniem ministra, zbudowanie "na tej ziemi choćby podstaw państwowości mogłoby się wydawać niemożliwe", ale sytuacja w Afganistanie może zmienić się na lepsze i właśnie po to są tam wysyłani polscy żołnierze.
Żołnierze, jesteście gotowi do misji w Afganistanie. Czeka was trudne, ale wykonalne zadanie. Pobyt w Afganistanie może wymagać aktywnej walki z terroryzmem, przede wszystkim oznaczać będzie jednak wspieranie tamtejszych władz w stabilizowaniu kraju, wzmacnianiu jego bezpieczeństwa, odbudowie politycznej i gospodarczej - mówił minister. Dodał "Do zobaczenia w kraju, po powrocie".
Od początku października w ramach rotacji żołnierzy Polskiego Kontyngentu Wojskowego do Afganistanu wyleciało ok. 800 osób, którymi będzie dowodzić gen. bryg. Jerzy Biziewski. Natomiast, powrót 1100 żołnierzy, którzy wchodzą w skład I Polskiego Kontyngentu Wojskowego, rozpocznie się pod koniec października. Planujemy, że do połowy listopada wszyscy żołnierze I zmiany powrócą do kraju - powiedział mjr Dariusz Kacperczyk, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych RP.
Kacperczyk dodał, że II zmiana nie będzie liczniejsza od pierwszej, ale zmieni się trochę jej kompozycja. Będzie więcej zespołów do szkolenia tamtejszej armii, aby mogła ona przejmować zadania od nas. Będziemy przykładać to tego dużą wagę i to teraz będzie istotne - mówił Kacperczyk.