300 Polaków nie może wylecieć z Londynu
Z powodu gęstej mgły ok. 300 pasażerów LOT-u
nie może odlecieć z głównego podlondyńskiego lotniska
Heathrow do Warszawy. Większość z nich to Polacy.
23.12.2007 | aktual.: 23.12.2007 23:55
Dwa rejsy LOT-u do Polski, popołudniowy i wieczorny, zostały odwołane, ponieważ samolot, który miał zabrać ich do kraju nie może wylecieć po nich z Warszawy.
Centrum operacyjne w Warszawie wie o sytuacji, ale jest bezradne, ponieważ mgła jest porażająca- powiedział dyrektor PLL LOT na W. Brytanię i Irlandię Sławomir Noszczak.
Centrum rezerwacji i sprzedaży PLL LOT liczy jednak na to, iż mimo gęstej mgły opóźniony samolot jeszcze w niedzielę przyleci z Warszawy do Londynu i będzie mógł zabrać w drogę powrotną pasażerów, którzy nie zdołali odlecieć w wyznaczonym terminie o 17.50 czasu lokalnego.
Liczymy na to, że samolot wystartuje z Warszawy ok. 21.30 i prawdopodobnie będzie wracał, ale wszystko zależy od pogody. Maszyna może zabrać na pokład do 147 pasażerów- mówiła przedstawicielka centrum w Londynie.
Na jutro zaplanowaliśmy większy samolot Boeing 767. Liczymy na to, iż pasażerowie, którzy nie zdążą na Wigilię będą przynajmniej mogli spędzić w domu Święta- dodaje.
Dyrekcja lotniska Heathrow donosi, że z powodu złych warunków atmosferycznych odwołano jak dotąd 34 loty, z czego 20 British Airways (BA) i 14 europejskich przewoźników.
Trudności dały o sobie znać już w sobotę po południu zwłaszcza na lotniskach Southampton i Gatwick, ale w niedzielę mgła stała się jeszcze gęstsza. Na Gatwick odwołano w niedzielę pięć lotów Easyjet i 10 BA.
Zła widoczność występuje na drogach. Prognozy meteorologiczne zakładają, że mgła ustąpi w poniedziałek.
Rzecznik PLL LOT Wojciech Kądziołka powiedział, że opóźniony samolot poleci do Londynu prawdopodobnie po północy. Jeśli jednak pasażerowie będą musieli zostać w Londynie na noc to wszystkie regulaminowe procedury zostaną spełnione.
Dotychczas przewoźnik, choć nie ma takiego obowiązku, zapewnił pasażerom posiłek. Trwa poszukiwanie miejsc noclegowych.