300 grafik Rembranta na wystawie w Legnicy

Można u nas obejrzeć przegląd prac Rembrandta, które były źródłem inspiracji całych pokoleń grafików, łącznie z Goyą i Picassem. Niektóre egzemplarze grafik holenderskiego mistrza na aukcjach osiągają ceny na poziomie kilkuset tysięcy dolarów - powiedziała komisarz wystawy, Barbara Sulowska.

Na wystawie wśród prezentowanej unikatowej kolekcji (pochodzącej ze zbiorów prywatnych) są: portrety (np. matki artysty, czy jego mecenasów), sceny biblijne, scenki rodzajowe i alegoryczne. Nie brakuje wizerunków samego artysty. Jest tu około 30 autoportretów Rembrandta i to w różnych wcieleniach np. w stroju żebraka - powiedziała Sulowska.

Prace wykonane są w technice zwaną akwafortą, w której podłożem do wykonania grafik na kwasoodpornej powłoce składającej się z wosku, żywicy i sadzy jest cienka płyta miedziana. Rysunek nanosi się za pomocą igły akwafortowej, która odsłania powierzchnię metalu. Następnie płyta zanurzana jest w roztworze kwasu, po czym w powstałe zagłębienia wciera się farbę drukarską i całość, poprzez odbicie, nanosi na papier.

Dzieje płyt miedziorytniczych Rembrandta były niezwykłe - sporządzone w połowie XVII wieku, w kolejnych dwóch stuleciach uległy rozproszeniu lub częściowemu, a nawet całkowitemu zniszczeniu. Dopiero w XIX wieku zostały odrestaurowane, dzięki uporowi dwóch osób - rytownika i grafika Amanda Duranda oraz dyrektora Luwru, Georgesa Duplessisa.

Durand opracował specjalną technikę konserwacji i odtworzenia pierwotnego stanu płyt mistrza, a odbitki wykonał na znakomitej jakości, czerpanym papierze, co sprawiło, że uchodzą one za nieprześcignione w swojej świetności.

Żyjący w latach 1606-1669 Rembrandt van Rijn uważany jest za jednego z najwybitniejszych malarzy w historii sztuki. Był też autorem grafik i rysownikiem, mistrzem operowania światłem, znakomitym portrecistą. Pozostawił po sobie około 700 obrazów olejnych, 300 grafik i około 2000 rysunków. (am)