30-leni lotniarz zginął w Masłowie
30-letni mieszkaniec Krakowa zginął w wypadku lotni w podkieleckim Masłowie. Mężczyzna pod okiem instruktora odbywał lot szkoleniowy.
Według świadków wypadku, lotniarz tuż po starcie najprawdopodobniej chciał się wzbić na wyższy pułap. Prawdopodobnie popełnił błąd i jego lotnia zamiast się wznosić, zaczęła lecieć razem z wiatrem. Mężczyzna spadł na płytę lotniska z wysokości około 25 metrów. Zginął na miejscu. Na swoim koncie miał ponad pięćdziesiąt szkoleniowych lotów.
Komisarz Krzysztof Skorek z biura prasowego policji powiedział Polskiemu Radiu Kielce, że okoliczności tragicznego wypadku bada prokuratura i policja. Na miejsce wezwano też komisję lotniczą, które pomoże wyjaśnić przyczyny wypadku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.