30 lat temu zmarła Josephine Baker
30 lat temu - 12 kwietnia 1975 r. - w
Paryżu zmarła Josephine Baker, czarnoskóra tancerka, jedna z
największych gwiazd muzyki lat 20. i 30.
11.04.2005 | aktual.: 11.04.2005 18:25
Przyszła gwiazda francuskiej rewii urodziła się 3 lipca 1906 r. w slumsach miasteczka St. Louis nad brzegami Missisipi. Jej matka, ćwierć krwi Indianka, była praczką. Obdarta i głodna Josephine wraz z rodzeństwem zbierała wyrzucone przez sprzedawców nadgniłe owoce i warzywa, na stacji kolejowej kradła węgiel. Dziewczynka miała jednak talent. Umiała tańczyć, dostała angaż do trupy The Jones Family Band, z którym objechała i południowe Stany, występując dla czarnej publiczności w stodołach.
W wieku siedemnastu lat miała już za sobą dwa nieudane małżeństwa i wyjazd do Nowego Jorku. Dostała się do obsady "Shuffle Along" musicalu dla białych granym przez czarnych - była chórzystką i tancerką. Umiała zwrócić na siebie uwagę publiczności. Jeżeli trzeba było, posuwała się do robienia min i zezowania. Szybko stała się najlepiej opłacaną czarnoskórą chórzystką Ameryki, choć zdawała sobie sprawę, że jako czarnoskóra artystka niewiele więcej może w tym kraju osiągnąć.
W 1925 r. Baker wyjechała do Europy, gdzie zdobyła sławę, występując w paryskich kabaretach. Sprowadziła swoją rodzinę do luksusowych posiadłości we Francji. Uważana była za królową francuskiej rewii. Założyła kabaret "Chez Jose-phine", występowała w "Folies Bergere" i "Casino de Paris", choć zdobyła również sławę pierwszej striptizerki. Zagrała w kilku filmach, m.in. w "Zouzou" (1934) Marca Allegreta.
Używała jasnego pudru, żeby rozjaśnić karnację, chodziła w futrze z foki i jedwabnych sukniach. Słynna jest fryzura a la Josephine Baker, a także jej kostiumy sceniczne, które ocierały się przeważnie o obyczajowy skandal jak np. spódniczka z bananów. Portretował ją Picasso, używała modnych perfum Joy, w swoim apartamencie trzymała psy, koty i prosiaka. W tournee potrafiła zabrać na przykład 16 kufrów z ubraniami i 50 kg pudru.
Była gwiazdą, ale gdy w Ameryce zatrzymała się w hotelu na Manhattanie zajmując zresztą największy apartament, poproszono ją, aby korzystała z tylnego wejścia dla kolorowych.
Podczas wojny Baker przechowywała uciekinierów z różnych regionów Europy, pomagała lotniczej służbie sanitarnej, współpracowała z francuskim kontrwywiadem. Za zasługi wojenne dla Francji generał de Gaulle odznaczył ją Medalem Ruchu Oporu. Po wojnie wychowywała trzynaścioro przybranych dzieci różnych narodowości i ras. Zmarła w Paryżu na atak serca 12 kwietnia 1975 r.