3-letni chłopiec zginął przygnieciony windą samochodową w Japonii
Tragiczny wypadek wydarzył się w mieście Ibaraki, w prefekturze Osaka w Japonii - donosi "Japan Times". 3-letni chłopiec zginął, kiedy został zgnieciony windą samochodową, w jednym z podziemnych garaży.
Chłopiec mieszkał wraz z rodzicami w budynku zlokalizowanym tuż obok garaży. Feralnego dnia matka 3-latka, miała zawieść go do przedszkola. Poprosiła synka, by zaczekał na nią na powierzchni, sama zjechała do podziemi po samochód.
W tym czasie chłopiec podszedł zbyt blisko windy, po czym został wciągnięty przez potężny mechanizm. 40-letnia matka, kiedy zorientowała co się stało, natychmiast wyłączyła urządzenie przyciskiem awaryjnego zatrzymania.
Chłopiec został natychmiast przewieziony karetką do miejscowego szpitala, gdzie lekarze stwierdzili zgon.
Na razie nie wiadomo, czy matka dziecka usłyszy zarzut zaniedbania w opiece nad dzieckiem.