29-latka z Minnesoty udusiła przez sen swoje dziecko poduszką
29-letnia Toni Medrano ze stanu Minnesota (USA) została oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci swojego kilkutygodniowego synka - donosi The Huffington Post. Kobieta w nocy będąc pod wpływem alkoholu, obróciła śpiące niemowlę twarzą do poduszki. Po kilkudziesięciu minutach dziecko zmarło z powodu braku tlenu.
Medrano została oskarżona i usłyszała dwa zarzuty - niemyślnego spowodowania śmierci swojego syna, a także rażącego zaniedbania w opiece nad dzieckiem.
Kobieta podczas przesłuchania powiedziała, że wróciła w nocy do domu pod wpływem alkoholu, a następnie położyła się na kanapie razem ze swoim trzytygodniowym synkiem. Następnie kilkakrotnie budziła się, by - jak zeznała - nakarmić dziecko. W pewnym momencie obróciła synka twarzą do poduszki i położyła na nim rękę, zupełnie nieświadomie uniemożliwiając malcowi oddychanie.
Dopiero rano, kiedy jej starsze dzieci szykowały się do szkoły zdała sobie sprawę, że niemowlę nie daje oznak życia. Zauważyła, że dziecko było zimne i fioletowe. Mąż Medrano natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe. Sam próbował przywrócić krążenie synkowi.
Malec natychmiast został przewieziony do miejscowego szpitala, ale mimo wysiłku lekarzy stwierdzono zgon.
Sprawą wstrząśnięty jest mąż 29-latki. - Ona nie powinna leżeć z dzieckiem na kanapie! Jak mogła zasnąć i dusić dziecko?! - mówił dziennikarzom.
Niebawem rozpocznie się proces w tej sprawie.