28 zabitych w zamachu samobójczym w Algierii
Według najnowszych informacji ze
szpitali 28 osób zginęło, a ok. 60 zostało rannych rano w
samobójczym zamachu, dokonanym w porcie Dellys na wschodzie
Algierii, 70 kilometrów od Algieru.
08.09.2007 | aktual.: 08.09.2007 16:49
Celem zamachu były koszary wojskowe. Wielu rannych jest w bardzo ciężkim stanie.
Wcześniejsze doniesienia mówiły o 16 zabitych marynarzach i jednym cywilu.
Ataku dokonał terrorysta-samobójca, który rozbił furgonetką bramę koszar i wjechał 20 metrów w głąb terenu, po czym zdetonował ładunek wybuchowy umieszczony na samochodzie.
Nie zdołano dotąd zidentyfikować zamachowca i nie jest znana organizacja, do której należał.
W tej samej części kraju - w mieście Batina - przed dwoma dniami doszło do innego zamachu, w którym zginęło co najmniej 20 ludzi, a 107 zostało rannych.
Atak w Batinie przeprowadził zamachowiec-samobójca. Bomba eksplodowała na 45 minut przed przybyciem prezydenta Abdelaziza Butefliki do tego miasta, oddalonego o 430 km na południowy wschód od Algieru. Władze oskarżyły o zamach islamskich radykałów.
Niepokoje w Algierii trwają od 1992 roku. Rozpoczęły się po anulowaniu przez władze w 1991 r. drugiej tury wyborów, w których zwyciężyła partia islamskich ortodoksów Islamski Front Ocalenia (FIS). Od tego czasu zginęło, według różnych źródeł, od 150 do 220 tysięcy ludzi, a tysiące uznaje się za zaginionych.