26-latek zaatakował pielęgniarkę. Został deportowany

26-letni pacjent z Ukrainy zaatakował pielęgniarkę w Pruszkowie. Został deportowany, zanim prokuratura mogła przeprowadzić kluczowe badania. Niewykluczone, że postępowanie w tej sprawie zostanie zawieszone.

 9-latka wbiegła wprost pod nadjeżdżające auto 26-latek deportowany po ataku na pielęgniarkę
Źródło zdjęć: © Pixabay
Justyna Lasota-Krawczyk

Co musisz wiedzieć?

  • Atak miał miejsce 1 maja na oddziale neurologicznym Szpitala Kolejowego w Pruszkowie. Pacjent zerwał się z łóżka i zaatakował pielęgniarkę.
  • Decyzją komendanta policji w Pruszkowie, 26-letni Volodymyr B. został deportowany z Polski i otrzymał zakaz powrotu do strefy Schengen na pięć lat.
  • Postępowanie może zostać zawieszone, ponieważ nie przeprowadzono niezbędnych badań psychiatrycznych, a sprawca opuścił kraj.

Dlaczego pacjent zaatakował pielęgniarkę?

Do incydentu doszło, gdy pacjent z Ukrainy próbował opuścić łóżko szpitalne, niemal wyrywając podłączone przewody medyczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszedł na tory w słuchawkach. Pociąg się nie zatrzymał

Pielęgniarka próbowała go powstrzymać, co spotkało się z brutalną reakcją. Mężczyzna uderzył ją w twarz, a następnie zadał ciosy w głowę i tułów, po czym przewrócił ją i kopał.

Jakie były konsekwencje dla agresywnego pacjenta?

Prokuratura została zawiadomiona i rozpoczęła dochodzenie, jednak wiele wskazuje, że wkrótce może je wstrzymać. Jak ustalił "Fakt" mężczyzna szybko został deportowany.

- Decyzją komendanta policji w Pruszkowie 26-letniego mężczyznę wydalono z kraju i nałożono na niego zakaz powrotu do strefy Schengen przez pięć lat - powiedziała dziennikarzom podkom. Monika Orlik, rzeczniczka Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie.

Wcześniej mężczyzna był już podejrzany o uszkodzenie ciała, co obejmuje art. 157 § 2 Kodeksu karnego.

Czy sprawa zostanie wznowiona?

Obecnie postępowanie może zostać zawieszone, ponieważ nie przeprowadzono kluczowych badań psychiatrycznych. Sprawa może być wznowiona tylko wtedy, gdy Volodymyr B. ponownie pojawi się na terenie Polski.

Organy ścigania nie zdążyły przeprowadzić wszystkich niezbędnych czynności przed jego deportacją.

Źródło: "Fakt"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

USA przyspieszają dostawy systemów Patriot dla Ukrainy
USA przyspieszają dostawy systemów Patriot dla Ukrainy
Nie zapominaj na urlopie. Dodatkowa rzecz, która powinna znaleźć się w walizce
Nie zapominaj na urlopie. Dodatkowa rzecz, która powinna znaleźć się w walizce
Zabił matkę z zimną krwią i poćwiartował zwłoki. Sąd nie miał wątpliwości
Zabił matkę z zimną krwią i poćwiartował zwłoki. Sąd nie miał wątpliwości
Napięcia między Polską a Węgrami. Sikorski kontra Szijjarto
Napięcia między Polską a Węgrami. Sikorski kontra Szijjarto
Wyniki Lotto 18.07.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 18.07.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
ONZ płaci, Huti handlują. Tankowiec za miliony wspiera Rosję
ONZ płaci, Huti handlują. Tankowiec za miliony wspiera Rosję
Rząd Tuska w kryzysie. Jest nowy sondaż ws. rekonstrukcji
Rząd Tuska w kryzysie. Jest nowy sondaż ws. rekonstrukcji
Donald Trump żąda odszkodowania. Chce 10 mld dolarów
Donald Trump żąda odszkodowania. Chce 10 mld dolarów
Protest w Niemczech. Przeciwko kontrolom na granicy
Protest w Niemczech. Przeciwko kontrolom na granicy
"Stop imigracji!" i kontrmanifestacje. Policja: wolność ma swoje granice
"Stop imigracji!" i kontrmanifestacje. Policja: wolność ma swoje granice
Putin napisał list. Nazwał ich "sojusznikiem Rosji"
Putin napisał list. Nazwał ich "sojusznikiem Rosji"
Działo się w nocy. Zmasowany atak na Ukrainę
Działo się w nocy. Zmasowany atak na Ukrainę