26‑latek chciał wtargnąć do sali szpitalnej z Berlusconim
Młody mężczyzna, prawdopodobnie z problemami psychicznymi, usiłował w nocy wtargnąć na oddział szpitala w Mediolanie, gdzie przebywa ranny po niedawnej napaści premier Włoch Silvio Berlusconi - poinformowała miejscowa policja.
16.12.2009 | aktual.: 16.12.2009 12:39
26-letni mieszkaniec Turynu został zatrzymany przez pracowników ochrony i policjantów przy wejściu na siódme piętro kliniki, otoczone kordonem bezpieczeństwa z powodu obecności szefa rządu. Obecnie mężczyzna jest przesłuchiwany. Z pierwszych informacji - podanych przez agencję ANSA - wynika, że chciał porozmawiać z premierem.
42-letni niezrównoważony psychicznie mężczyzna zaatakował w niedzielę Berlusconiego po wiecu w Mediolanie rzucając w niego ciężką, gipsową miniaturką katedry. W rezultacie ataku Berlusconi doznał m.in. pęknięcia kości nosa.