25 separatystów zabili rosyjscy żołnierze w Czeczenii
Dowódca wojsk rosyjskich w Czeczenii generał Władimir Mołtienskoj twierdzi, że wśród zabitych był dowódca grupy, która zestrzeliła przed tygodniem śmigłowiec Mi-24. Zginęli wtedy obaj piloci.
Operację przeprowadzono w nocy z soboty na niedzielę w rejonach Nożaj-jurt i Wiedieno, na południu Czeczenii.
Twierdzenie Moskwy, że generalnie kontroluje zbuntowaną republikę, zostało poważnie podważone w sierpniu, gdy bojownicy strącili śmigłowiec wojskowy Mi-26 - śmierć poniosło 119 ze 152 osób na pokładzie.
Zestrzelenie tego śmigłowca było największą jednorazową stratą Rosji w obecnej kampanii czeczeńskiej.
Dane o ofiarach po stronie bojowników świadczą o tym, że po incydencie rosyjscy żołnierze wzmogli działania.
