25 lat więzienia dla nastolatków za okrutną zbrodnię
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał
kary po 25 lat więzienia dla dwóch siedemnastolatków oskarżonych
o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem młodego mężczyzny.
Sprawcy zadali swojej ofierze niemal 160 ran kłutych, ciętych i
tłuczonych. Wyrok jest prawomocny.
16.11.2004 | aktual.: 16.11.2004 16:05
Sąd odwoławczy uznał, że sąd okręgowy słusznie skazał obu nastolatków na najsurowszą karę, jaką mógł im wymierzyć. (25 lat więzienia to najwyższa kara, na jaką można skazać osoby nieletnie - PAP). Zdaniem sądu, zadanie tylu ran ofierze świadczy o bestialstwie młodych ludzi.
Sąd apelacyjny uchylił jednocześnie zaskarżony wyrok w sprawie ograniczenia możliwości wystąpienia przez skazanych z wnioskiem o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po 20 latach więzienia. Sąd uznał, że takie ograniczenie byłoby niehumanitarne.
Do zbrodni doszło w lutym ubiegłego roku. W pobliżu dawnego wysypiska śmieci na jednym z łódzkich osiedli znaleziono zmasakrowane zwłoki 21-letniego mężczyzny. Ofiara miała na ciele prawie 160 ran, zmiażdżoną głowę i połamane żebra.
Kilka dni po zabójstwie policja zatrzymała 16-letnich wówczas gimnazjalistów Łukasza J. i Piotra P. oraz 14-letnią Zuzannę W., podejrzanych o dokonanie zbrodni. Na wniosek prokuratury sąd postanowił, że dwóch nastolatków, ze względu na charakter zbrodni, będzie odpowiadać jak dorośli. 14-latkę sąd rodzinny skazał na trzy lata zakładu poprawczego w zawieszeniu.
Przed sądem Łukasz J. i Piotr P. nie przyznali się do winy (ten ostatni przyznał się w prokuraturze, ale później to odwołał). Kilkakrotnie zmieniali swoje wyjaśnienia. Postępowanie nie pozwoliło na jednoznaczne ustalenie motywu zbrodni. Jedna z przyjętych wersji mówiła o rozliczeniu związanym z narkotykami, inna, że chodziło o 14-latkę.