25 lat więzienia dla nastolatka za zabójstwo rencisty
Sąd Najwyższy oddalił kasację
obrońców Pawła S., który ponad trzy lata temu zamordował rencistę.
Skazany spędzi w więzieniu 25 lat.
07.11.2005 | aktual.: 07.11.2005 21:57
Do morderstwa doszło w sierpniu 2002 r. niedaleko Świdnicy. Paweł S., wówczas 16-latek, uczestniczył w alkoholowej libacji. Oprócz niego brały w niej udział cztery starsze osoby, podobnie jak on pochodzenia romskiego. W wyniku kłótni spowodowanej wypitym alkoholem nastolatek pobił jednego z uczestników libacji, rencistę Adama B. i zamordował go nożyczkami.
Początkowo zarzut współudziału w zabójstwie postawiono także dwóm mężczyznom i kobiecie uczestniczącym w libacji. Sąd Okręgowy w Świdnicy w 2004 r. skazał ich jednak tylko za niepoinformowanie o zbrodni organów ścigania. 16-latek, który przyznał się do winy, otrzymał karę 25 lat pozbawienia wolności. Ten wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, do którego odwołała się obrona.
Obrońca Pawła S. wniósł o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Argumentował m.in., że nieletni chłopak był przesłuchiwany bez obecności rodziców i adwokata, oraz że jego zdaniem sąd nie wziął pod uwagę dowodów mogących świadczyć na korzyść oskarżonego.
Mec. Paweł Malarecki reprezentujący obrońcę Pawła S., wyjaśnił, że sądy I i II instancji "nie rozpatrzyły faktu, że w tradycji romskiej najmłodszy w grupie zawsze bierze na siebie całą winę". Dodał, że jeden ze świadków zeznał, że słyszał jak pozostali uczestnicy libacji mówili do siebie nawzajem: "zabiłeś go".
Sąd Najwyższy oddalił jednak wniosek o kasację wyroku twierdząc, że w "oczywisty sposób jest bezzasadna" i dodając, że Sąd Apelacyjny nie popełnił błędów w wydawaniu wyroku.