24-letnia morderczyni znów przed sądem
Orgia się nie udała, więc zabili ją nożem? - zdjęcia
Jaki będzie ostateczny wyrok?
Ten proces apelacyjny przyciąga uwagę całych Włoch i zagranicznych mediów, głównie ze względu na okrucieństwo mordu i śmiejącą się na sali sądowej Amerykankę Amandę Knox. Obecnie 24-letnia Knox oraz jej chłopak Raffaele Sollecito zostali skazani w 2009 r. za brutalne zabójstwo brytyjskiej studentki Meredith Kercher. Przyczyną miał być konflikt na tle planowanej orgii (ofiara została przed śmiercią zgwałcona), jedną z wersji oskarżycieli był "rytualny mord satanistyczny". Sąd w Perugii w środkowych Włoszech skazał Amerykankę na 26 lat więzienia, a jej włoskiego chłopaka - na 25.
Dopiero teraz biegli stwierdzili, że część z dowodów nie jest wiarygodna. Jaka jest prawda? Zdania są podzielone. Amanda Knox i Raffalle Sollecito, zdaniem policji, nie mieli alibi, a w ich zeznaniach były sprzeczności, ujawnione przez świadków. Oskarżyciel Carlo Pacelli określił w sądzie Amandę Knox jako "czarownicę", "Lucyfera", który potrafi udawać anioła. Z kolei Giulia Bongiorno, obrończyni Raffaele Sollecito, powiedziała, że Knox jest przedstawiana jako "kanibal", ale tak naprawdę to wierna, kochająca kobieta. Porównała ją do... postaci z kreskówki, Jessiki Rabbit, którą się pokazuje w złym świetle.
Seksowna diablica (tak nazwał ją jeden z adwokatów) oraz zbrodnia, która wstrząsnęła całym światem, powraca.
(ap/msz/ked/ib)