23‑latka z Indonezji zmarła na ptasią grypę
23-letnia mieszkanka południowego przedmieścia stolicy Indonezji Dżakarty zmarła w niedzielę 1. kwietnia w stołecznym szpitalu na ptasią grypę - poinformowało indonezyjskie ministerstwo zdrowia.
04.04.2007 | aktual.: 04.04.2007 06:23
Młoda kobieta nie pracowała zawodowo poza domem i zajmowała się wyłącznie gospodarstwem domowym, opiekując się między innymi młodym orłem, należącym do właściciela gospodarstwa, w którym pracowała - poinformowano.
Obecność wirusa ptasiej grypy w jej organizmie potwierdziły dwa niezależne badania - poinformował Muhammad Nadirin z powołanego przez resort zdrowia ośrodka do walki z ptasią grypą. Władze nie ustaliły jeszcze, czy nosicielem wirusa jest też hodowany przez nią orzeł. Wiadomo, że w okolicy, w której mieszkała padło ostatnio nagle wiele sztuk drobiu.
Zmarła młoda kobieta jest 72. śmiertelną ofiarą ptasiej grypy w Indonezji. W kraju tym zmarło na tę odzwierzęcą chorobę najwięcej ludzi na świecie. Tylko około 20 chorym Indonezyjczykom udało się dotąd przeżyć zarażenie jej śmiertelnym wirusem H5N1.
Występowanie wirusa ptasiej grypy u drobiu ma charakter endemiczny (stały) w wielu regionach Indonezji, nie powodując skutków na wielką skalę. W przypadku ludzi zdecydowana większość zachorowań następuje w trakcie kontaktu z zarażonym ptactwem.
Prawdziwe niebezpieczeństwo wielkiej epidemii powstałoby, gdyby wirus ptasiej grypy zmutował w ten sposób, że mógłby przenosić się bezpośrednio z człowieka na człowieka - uważają epidemiolodzy.