22% Brytyjczyków wolałoby urodzić się we Francji
Co najmniej co piąty Brytyjczyk wolałby
urodzić się we Francji, która jest też krajem, w którym wolałby
pracować i gdzie chciałby żyć na emeryturze - wynika z
opublikowanego w Londynie sondażu ośrodka
badawczego ICM.
09.10.2006 | aktual.: 09.10.2006 15:26
22% Brytyjczyków wolałoby urodzić się po drugiej stronie kanału La Manche. 32% wybrałoby Francję jako kraj, do którego chcieliby przeprowadzić się z rodziną i przyjaciółmi, a Włochy i Hiszpanię - po 19% objętych badaniem przez ICM.
Tylko 23% jako idealny kraj do życia uważa Wielką Brytanię.
Obywatelstwo brytyjskie chciałoby zachować nieco ponad 50% osób w wieku do 50 lat.
Według sondażu, Francja jest krajem najbardziej cenionym przez Brytyjczyków jako ten, w którym chcieliby pracować i spędzić emeryturę. Chciałoby tego 37% badanych, podczas gdy w rodzinnym kraju chciałoby ją przeżyć nie więcej niż 30%.
Brytyjczycy ulokowali we francuskich nieruchomościach 6,83 mld euro i od 2000 roku kupili we Francji około 51 tysięcy domów.
Liczba Brytyjczyków mieszkających na stałe we Francji wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o 50% i wynosi - według najnowszego spisu przeprowadzonego we Francji w 2004 roku - do 100 tysięcy.
Natomiast około 500 tysięcy Brytyjczyków w ciągu roku spędza we Francji ponad sześć tygodni.
Sondaż przeprowadzono z okazji tygodnia francuskich win w Londynie (9-15 października).
Według ekspertów, najnowszą miłość Brytyjczyków do Francji można wytłumaczyć łagodniejszym klimatem, o wiele niższymi cenami mieszkań i wyższym poziomem życia z urozmaiconą żywnością i dobrym jakościowo winem.
W zapomnienie odchodzi też tradycyjne angielskie śniadanie w postaci jajek na bekonie: dwie trzecie badanych uważa, że najlepsze śniadanie to kawa z rogalikiem z francuskiego ciasta. Zaś do posiłku 40% Brytyjczyków woli kieliszek wina, podczas gdy tradycyjne angielskie piwo wybrałoby już tylko 5%.