21-latka chciała sprzedać kradziony telefon... policjantom
21-letnia kobieta podeszła do dwóch mężczyzn i zaproponowała, że może sprzedać im dobry telefon komórkowy w bardzo okazyjnej cenie. Nie spodziewała się jednak, że właśnie zaczepiła policjantów pionu operacyjnego z wydziału mienia praskiej komendy...
Wszystko działo się w godzinach wieczornych w okolicach ronda Waszyngtona. Policjanci operacyjni prowadzili tam działania obserwacyjne. Kobieta zaproponowała, że może sprzedać im za jedyne 100 złotych dobry telefon komórkowy z dotykowym ekranem. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Zainteresowali się nie tylko telefonem, ale także torebką, która miała ze sobą kobieta.
Bardzo szybko okazało się, że wszystkie te rzeczy pochodzą z kradzieży. Pokrzywdzona nawet nie zdążyła jeszcze zgłosić przestępstwa w komendzie. Kompletnie zaskoczona takim obrotem wydarzeń 21-latka uparcie twierdziła, że torebkę z całą zawartością znalazła porzuconą w centrum handlowym.
Policjanci zatrzymali podejrzewaną o dokonanie kradzieży. W wyniku dalszych czynności operacyjnych i procesowych został zgromadzony materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie kobiecie zarzutu kradzieży.
Podejrzanej grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.