200 tys. paczek papierosów nie wjechało do Polski
Próbę przemytu około 200 tys. paczek papierosów o szacunkowej wartości 800 tys. zł udaremnili celnicy na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku (Lubelskie). Papierosy ukryte były w białoruskiej ciężarówce jadącej z Rosji do Niemiec - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Barbara Korwin.
Ilość przemycanych papierosów została na razie wstępnie oszacowana. Trwa jeszcze ich rozładunek i przeliczanie - powiedziała Korwin.
Białoruski kierowca 38-letni Raman S., jadący ze zmiennikiem też Białorusinem, zgłosił do odprawy celnej budowlaną siatkę podtynkową. Po szczegółowej kontroli okazało się, że w ofoliowanych rulonach siatki znajdującej się w samochodzie ukryte były papierosy marki Sovereign, opatrzone rosyjskimi znakami akcyzy. Kierowca tłumaczył celnikom, że załadowano mu do samochodu rulony siatki już owinięte folią i nic nie wiedział o schowanych w nich papierosach.
Gdyby papierosy trafiły na polski rynek straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconych należności celnych i podatkowych wyniosłyby ponad 900 tys. zł.
Celnicy zajęli przemycany towar. O przemycie poinformowali Prokuraturę Rejonową w Chełmie, która zadecyduje o dalszym toku sprawy i losie kierowców ciężarówki.