Polska20 zarzutów dla prezydenta Zduńskiej Woli

20 zarzutów dla prezydenta Zduńskiej Woli

Zarzuty korupcji, przyjmowania korzyści majątkowych od podległych pracowników, nadużywania władzy i nieprawidłowości przy finansowaniu kampanii wyborczej - to tylko kilka z 20 zarzutów, jakie Prokuratura Okręgowa w Sieradzu postawiła we wtorek prezydentowi Zduńskiej Woli Zenonowi Rzeźniczakowi. Sąd Okręgowy w Sieradzu podejmie decyzję, czy samorządowiec będzie tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

10.09.2008 08:23

Prezydenta Zduńskiej Woli policja zatrzymała w poniedziałek rano w jego domu. Sieradzcy funkcjonariusze przeszukali też na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Sieradzu dom oraz jego gabinet w zduńskowolskim Urzędzie Miasta.

Zarzuty, jakie usłyszał Zenon Rzeźniczak, to efekt prokuratorskiego postępowania, jakie prowadzono od stycznia ubiegłego roku. Prokuratorzy badali na przykład autentyczność nagrań rozmów prezydenta z byłą dyrektorką Miejskiego Domu Kultury oraz z jednym radnym. Wynika z nich jasno, że prezydent uzależniał ich pracę od osobistych korzyści. Jak podkreśla Józef Mizerski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, sprawa jest bardzo złożona.

Zarzuty, jakie zostały postawione, można zgrupować w trzy kategorie. Pierwsza dotyczy przyjmowania pieniędzy od osób zajmujących kierownicze stanowiska w spółkach, urzędzie oraz jednostkach podległych. Druga to zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień w związku z wykonywaną funkcją. Na przykład polecał kierownikom jednostek podległych przyjmowanie do pracy określonych osób, a w jednym przypadku nakazał zwolnienie osoby, by w jej miejsce przyjęto inną, poleconą przez niego. Trzecia grupa zarzutów też związana jest z nadużyciem uprawnień, tym razem podczas kampanii wyborczej. Wśród nich znalazły się nierejestrowanie na rachunkach bankowych wpływów na kampanię wyborczą oraz korzystanie ze środków jednostek miejskich. Czyny, jakie są mu zarzucane, zagrożone są karą pozbawienia wolności do 12 lat - mówi Józef Mizerski.

Rzeźniczak nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Prokuratura zdecydowała o zatrzymaniu jeszcze dwóch osób związanych ze sprawą prezydenta Rzeźniczaka. Jedną jest Czesław R., wiceprezydent Zduńskiej Woli w latach 2002-2005 i senator ubiegłej kadencji z Prawa i Sprawiedliwości. Prokuratura postawiła mu zarzuty przekazywania pieniędzy prezydentowi Rzeźniczakowi oraz utrudniania śledztwa. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Były wiceprezydent został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 30 tys. zł.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że kolejną zatrzymaną osobą jest Andrzej S., były przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Zduńskiej Woli i były asystent społeczny posła Andrzeja Biernata. Jego personaliów jednak nie potwierdza prokuratura. Część sprawy została objęta tajemnicą państwową. Z tego powodu personalia trzeciego zatrzymanego nie zostaną na razie ujawnione - tłumaczy Józef Mizerski z Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. Jak dodaje, sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są zatrzymania kolejnych osób.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)