Polska20 tysięcy związkowców demonstruje w Warszawie

20 tysięcy związkowców demonstruje w Warszawie

W stolicy manifestuje przeszło 20 tys. osób - takie są wyliczenia Wydziału Bezpieczeństwa i Porządku
Publicznego Warszawy oraz policji. Ze Stegien pod Kancelarię Premiera podąża ok. 12 tys.
protestujących, z Pl. Bankowego - 7 tysięcy, a na Woli, w rejonie ul. Kasprzaka, maszeruje 2 tysiące związkowców z "S".

Na placu Bankowym związkowcy idący z Daewoo FSO połączyli się między innymi z pocztowcami i innymi związkowcami, któzy przyjechali autokarami z całego kraju.

Przy dźwięku trąbek, syren i wybuchów petard kilka tysięcy związkowców z Solidarności wyruszyło spod warszawskiego toru Stegny. Spod toru Stegny wyruszyli przedstawiciele Solidarności z zakładów południowej Polski: Górnego i Dolnego Śląska, Małopolski, Podbeskidzia, Świętokrzyskiego, Ziemi Łódzkiej, Częstochowskiej, Opolszczyzny i Rzeszowszczyzny. Manifestanci niosą transparenty: "SLD nie jest rajem, mafia rządzi naszym krajem", "Buzek wróć", "Pracy a nie bezrobocia".

Trzecia grupa kilku tysięcy związkowców wyruszyła pod Kancelarię Premiera przy dźwiękach gwizdków, syren i okrzyków spod Zakładów Polfa przy ul. Kasprzaka. "Protestujemy przeciwko temu, że pracodawcy nie wypłacają wynagrodzeń w terminie. Żądamy przywrócenia zasiłków przedemerytalnych, jakie istniały za rządów Jerzego Buzka" - powiedział Jerzy Gadomski z Zarządu Regionu "S" Pomorze Zachodnie.

Demonstranci domagają się od rządu polityki sprzyjającej zatrudnianiu, a nie zwalnianiu pracowników.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)