20-latek zabił i zgwałcił staruszkę?
Zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i zgwałcenia 81-letniej staruszki przedstawiła łódzka prokuratura 20-letniemu Dawidowi P.
Grozi mu kara dożywotniego więzienia - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania. Zwłoki samotnie mieszkającej kobiety znaleziono w poniedziałek w mieszkaniu przy ul. Narutowicza w Łodzi. Ciało leżało na łóżku w sypialni. Przykryte było stertami szmat i przyciśnięte krzesłem. Mieszkanie było splądrowane.
W trakcie oględzin na ciele kobiety ujawniono liczne obrażenia; na szyi ofiara miała zaciśnięty kabel telefoniczny, a w ustach znaczne ilości farby. Obok ciała znaleziono słoik z resztkami farby.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety były obrażenia klatki piersiowej i uduszenie, wlewaną jej do ust farbą.
Zatrzymano podejrzanego o dokonanie zbrodni 20-letniego Dawida P. - sąsiada kobiety. Według policji, mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do winy. Prawdopodobnie w czwartek sąd zdecyduje o jego aresztowaniu.