Polska2 lata dla prokuratora za domaganie się łapówki

2 lata dla prokuratora za domaganie się łapówki

Na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata skazał Sąd Okręgowy w Krakowie prokuratora z Katowic Helenę K. Zdaniem sądu Helena K. jest winna domagania się łapówki od podejrzanego w prowadzonej przez siebie sprawie.

28.05.2004 19:10

Sąd zakazał jej także zajmowania stanowisk związanych z pełnieniem funkcji publicznych na 6 lat. W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że Helena K. podważyła zaufanie do urzędu prokuratorskiego, a podczas jego pełnienia zachowała się niegodnie.

Sprawa dotyczy Pawła W., podejrzewanego w październiku 1993 roku o wyłudzenie miału węglowego ze spółki węglowej. Paweł W. zeznał, że w trakcie przesłuchania prokurator Helena K. powiedziała, że byłaby skłonna umorzyć sprawę za tysiąc złotych na potrzeby remontowe prokuratury. Jednocześnie pod przysięgą zobowiązała go do zachowania tajemnicy.

Poinformowani o tym szefowie Prokuratury Apelacyjnej i Wojewódzkiej oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach postanowili zdobyć dowody przekupstwa i poprosili Pawła W. o dalszą współpracę.

Wyposażony w dyktafon i magnetofon Paweł W. dwukrotnie jeszcze rozmawiał z panią prokurator. Zdaniem prokuratury, z rozmów tych wynika, że od przyniesienia przez niego pieniędzy zależało umorzenie postępowania w sprawie.

Wezwana na przesłuchanie Helena K. zaprezentowała własną wersję wydarzeń i własne nagranie. Powiedziała, że z zachowania Pawła W. nabrała podejrzeń, iż będzie chciał wręczyć jej łapówkę. Prowadziła z nim rozmowy, chcąc zdobyć dowody przestępstwa. Usiłowała także zawiadomić o wszystkim przełożonych.

Zdaniem biegłych, na kasecie przekazanej przez panią prokurator nagrano głos innego mężczyzny, rozmowę "cechuje sztuczność i nienaturalność", a nagrania dokonano w innym pomieszczeniu niż jej gabinet. Wyjaśnienia Heleny K. uznano za niewiarygodne i sprzeczne z materiałem dowodowym.

Również sąd krytycznie ocenił nagranie przedłożone przez oskarżoną, jak i jej wyjaśnienia. W wyroku przyjął, że w trakcie popełniania przestępstwa oskarżona miała ograniczoną możliwość rozpoznania swojego czynu i pokierowania swoim zachowaniem.

Wyrok nie jest prawomocny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)