2 lata czeka na medal przyznany przez Lecha Kaczyńskiego
W żenującej sytuacji znalazł się Wojciech Zwoliński, jeden z mieszkańców gminy Rewal. Dwa lata temu prezydent Lech Kaczyński przyznał mu medal za uratowanie tonącego. Do tej pory jednak bohater go nie otrzymał - czytamy w "Głosie Szczecińskim".
17.06.2009 | aktual.: 17.06.2009 09:04
Medal ciągle leży zamknięty w urzędzie gminy. Zgodnie z prawem, odznaczenie takie może wręczyć wojewoda lub wyznaczony przez niego zastępca. Nie wręczył.
Wojciech Zwoliński to znany w okolicy miłośnik ekstremalnych sportów. Dwa lata temu, w maju, uratował życie młodemu chłopakowi. Prawdopodobnie niedoszłemu samobójcy. - Na plaży w Pobierowie desperat dwa razy rzucał się do wody - wspomina Zwoliński. - Gdy go pierwszy raz wyciągnąłem, był jeszcze w dobrym stanie. Za drugim razem był już tak wyziębiony, że podczas holowania miał drgawki, a na brzegu stracił przytomność.
Pan Wojciech go uratował, choć ryzykował własne życie. Bohaterski czyn w sposób szczególny postanowiła uhonorować rada gminy. Do kancelarii prezydenta RP trafił wniosek o nadanie Wojciechowi Zwolińskiemu Medalu za Ofiarność i Odwagę. W ubiegłym roku, wicewojewoda na jednej z sesji miał wręczyć odznaczenie. Jednak w tym czasie pan Wojciech trafił do szpitala a medal zamknięto w pancernej szafie w gminie. Leży tam do dziś.