2,5 roku więzienia za zgwałcenie Polki

Oskarżony twierdził, że za seks z dziewczyną, którą zabrał jako autostopowiczkę, zapłacił 100 zł. Polka zeznała natomiast, że nie wzięła od Niemca żadnych pieniędzy, nie zgadzała się na seks i została zgwałcona.

Agencja dpa pisze, że ponieważ oskarżony jest Niemcem i mieszka w Niemczech, sąd w Schwedt uznał, że sprawa leży w gestii niemieckiego wymiaru sprawiedliwości, mimo że przestępstwo zostało popełnione w Polsce.