2/3 Polaków: za łapówki załatwisz wszystko
2/3 Polaków uważa, że w Polsce za pieniądze da się załatwić wszystko i można przekupić każdego. Prawie 30% z nas przyznaje, że ktoś z bliskich lub znajomych musiał dać łapówkę, by załatwić jakąś sprawę. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP w związku z rozpoczynającą się ogólnopolską kampanią społeczną "Nie dawaj i nie bierz łapówek".
17.01.2006 | aktual.: 17.01.2006 15:28
To już druga edycja kampanii, która w tym roku potrwa do 23 lutego. Jej symbolem jest ręka zaciśnięta w "figę". Znak ten będzie można zobaczyć m.in. w spocie telewizyjnym, na reklamach prasowych oraz na plakatach, które pojawią się na stacjach benzynowych jednej z ogólnopolskich sieci. Będą tam również rozdawane naklejki na samochód z logo i hasłem kampanii.
Pomysłodawcami całego przedsięwzięcia jest ruch Normalne Państwo. Jego przedstawiciele przypomnieli we wtorek, że Polska w międzynarodowym rankingu percepcji korupcji spadła na 70. miejsce i jest na ostatniej pozycji w Unii Europejskiej.
W kraju jest społeczne przyzwolenie na korupcję. W wielu dziedzinach życia korupcja uznawana jest za normę. Dzięki tej kampanii chcemy pokazać, że tak być nie powinno i że w wielu grupach tego przyzwolenia nie ma - mówił Maciej Ślusarek z Normalnego Państwa.
Bartłomiej Michałowski radził natomiast, jak należy się zachować w sytuacji, gdy ktoś oczekuje od nas łapówki. Przede wszystkim należy zignorować propozycję, udając, że nie domyślamy się, co rozmówca ma na myśli. Jeśli to nie wystarczy, w jasny i stanowczy, ale jednocześnie nieagresywny sposób należy przedstawić swoje stanowisko w sprawie korupcji - mówił.
Przypomniano, że odpowiedzialność karna grozi nie tylko tym, którzy łapówki biorą, ale i tym, którzy je wręczają. Kary można uniknąć tylko wtedy, gdy o tego typu propozycji powiadomimy policję lub prokuraturę, należy to jednak zrobić przed wręczeniem "koperty".
Z badań przedstawionych w czasie konferencji przez Mateusza Galicę z TNS OBOP wynika, że tylko nieliczni mieszkańcy Polski uważają, że korupcja jest u nas zjawiskiem rzadkim. Sądzi tak tylko 3% respondentów. Aż 67% twierdzi natomiast, że występuje ona bardzo często, zaś kolejne 27% - że raczej często.
Według ankietowanych dzięki łapówce bardzo łatwo można załatwić korzystny zapis w ustawie sejmowej (68%), korzystny wyrok sądu (65%), czy korzystną decyzję w urzędzie państwowym (73%). Aż 78% ankietowanych uważa, że dzięki łapówce można załatwić sobie przyjęcie do pracy. 58% badanych twierdzi, że w ten sposób można nawet kupić przychylność gazet.
26% ankietowanych oczekiwało zmian w tym zakresie po jesiennych wyborach parlamentarnych i prezydenckich. 55% odpowiedziało, że wybory te niczego nie zmienią, a 9% uważa, że po tych wyborach będzie jeszcze gorzej.
Badania TNS OBOP przeprowadził w sierpniu 2005 roku na reprezentatywnej grupie 1000 dorosłych Polaków.
Ruch Normalne Państwo to prywatna inicjatywa. Należące do niego osoby łączy m.in. niechęć do korupcji i psucia państwa. Ruch powstał w 2002 roku. Stowarzyszenie, które wspiera Ruch, liczy 15 członków. Na liście kontaktowej Normalnego Państwa jest jednak około 800 osób. Są wśród nich m.in. prawnicy, ekonomiści, architekci i lekarze.