194 butelki alkoholu z Czech znaleźli w Kielcach celnicy
194 butelki alkoholu, bez banderoli, w opakowaniach identycznych jak te, w których w Czechach sprzedawany był trujący alkohol, znaleźli funkcjonariusze Izby Celnej w Kielcach. Najprawdopodobniej w części z nich jest alkohol metylowy; mają to potwierdzić badania.
19.09.2012 | aktual.: 19.09.2012 12:45
Wzmożone kontrole świętokrzyska Izba Celna przeprowadziła z powodu śmiertelnego zatrucia dwóch mieszkańców Kielc i utraty wzroku przez trzecią osobę, która piła alkohol niewiadomego pochodzenia.
- Wczoraj pod dwoma wytypowanymi adresami na terenie Kielc znaleźliśmy 194 butelki nielegalnego alkoholu wysokoprocentowego różnych marek pochodzenia czeskiego. W większości butelki nie miały banderoli. Tylko na 33 były banderole czeskie. Porównaliśmy zatrzymany towar z opisami butelek i etykiet dostępnych w oficjalnych komunikatach znajdujących się m.in. na stronie ministerstwa finansów. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z alkoholem metylowym - poinformowała rzeczniczka świętokrzyskiej Izby Celnej Joanna Kępa.
Butelki mają etykiety m.in. Tuzemak, Frederic, Helsinki i Svetskova Vodka, a także z nazwą nieistniejącej na polskim rynku wódki "Warszawskiej". Celnicy zatrzymali na przesłuchania dwóch mężczyzn, 46- i 55-latka.
- Cała zarekwirowana partia zostanie przesłana do badania w laboratorium celnym w Świdrze. W ciągu siedmiu dni powinniśmy mieć potwierdzenie, w ilu butelkach jest alkohol metylowy. W dalszym ciągu w całym regionie będą prowadzone wzmożone kontrole - powiedział dyrektor Izby Celnej w Kielcach Waldemar Chaba.
Jak poinformował rzecznik świętokrzyskiej policji, podkom. Grzegorz Dudek, na obecnym etapie prowadzenia sprawy nie można jeszcze bezpośrednio łączyć odkrycia służb celnych z przypadkami dwóch zgonów i oślepnięcia po spożyciu alkoholu, do których doszło w Kielcach w ciągu ostatniego miesiąca.
Policja i celnicy cały czas przestrzegają przed kupowaniem i spożywaniem alkoholu pochodzącego z niepewnych źródeł. Alarmująca powinna być przede wszystkim niska cena - w Czechach alkohol legalnie sprzedawany jest droższy niż polski.
Pod koniec sierpnia po spożyciu alkoholu metylowego w Kielcach do szpitala trafiło małżeństwo - mężczyzna zmarł, a kobieta straciła wzrok. Na początku września zmarła w Kielcach jeszcze jedna osoba, która spożywała alkohol z niewiadomego źródła. Po badaniach okazało się, że ludzie ci pili alkohol metylowy.