19 krajów "stchórzyło" - Polska nie
W Oslo odbyła się ceremonia przyznania Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2010. Wyróżnienie przyznano chińskiemu dysydentowi Liu Xiaobo. Chińskie władze nie pozwoliły mu na przyjazd do stolicy Norwegii. Xiaobo odsiaduje wyrok w więzieniu za działalność wywrotową, a jego żonę, Liu Xia, zatrzymano w areszcie domowym. Polskę reprezentował ambasador Wojciech Kolańczyk. 19 krajów odmówiło udziału w ceremonii.
10.12.2010 | aktual.: 10.12.2010 15:00
Krzesło laureata było puste, co według słów Jaglanda, stanowiło wymowny symbol. Na pustym fotelu położono dyplom Pokojowej Nagrody Nobla. - Żałujemy, że laureat nie jest tu dziś obecny. Jest (...) w więzieniu w północno-wschodnich Chinach. Nie może być tu dziś z nami także jego małżonka Liu Xia, ani najbliżsi krewni. (...) Już sam ten fakt pokazuje, że nagroda była potrzebna i słuszna - mówił szef komitetu noblowskiego.
Chiński rząd nazywa Liu "przestępcą", a nagrodzenie go Noblem uznał za ingerencję w sprawy wewnętrzne Chin.
- Komitet Noblowski uważa, że prawa człowieka muszą być przestrzegane, aby pokój mógł być zachowany - powiedział w uzasadnieniu przewodniczący norweskiego komitetu noblowskiego, Thorbjoern Jagland.
Jagland zapewnił, że nagroda dla Liu nie jest "nagrodą przeciwko Chinom" i podkreślił, iż kraj ten, jako światowe mocarstwo, "powinien przywyknąć do tego, że debatuje się o nim i krytykuje".
Zobacz również galerię: href="http://konflikty.wp.pl/gid,11572646,kat,7631,title,Niebezpieczny-Nobel,galeria.html">Pokojowy Nobel może przynieść więzienie i śmierć!Pokojowy Nobel może przynieść więzienie i śmierć!W uroczystości udział wziął król Norwegii Harald V. Na sali obecny był również znany amerykański aktor Denzel Washington. Dyplomaci z 19 krajów, które powinny uczestniczyć w ceremonii, nie stawili się na miejscu. Wśród nich znajdują się przedstawiciele Chin, Rosji, Kazachstanu, Kolumbii, Tunezji, Arabii Saudyjskiej, Pakistanu, Serbii, Iraku, Iranu, Wietnamu, Afganistanu, Wenezueli, Filipin, Egiptu, Sudanu, Kuby, Maroko i Ukrainy. Pekin naciskał na to, by ambasadorowie nie pojawili się na uroczystości. Kijów po fali krytyki zadeklarował, że nieobecność reprezentanta Ukrainy nie jest spowodowana presją Chin, a jego podróżą.
Drugi raz w historii
Liu Xiaobo urodził się w 1955 roku i jest profesorem literaturoznawstwa. Był przywódcą protestów na placu Tiananmen. Xiaobo podkreślał, że prawa człowieka są uniwersalną wartością, która nie jest obca chińskiej kulturze.
To drugi raz w historii, gdy Pokojowa Nagroda Nobla pozostaje nieodebrana. Poprzedni raz taka sytuacja miała miejsce w 1936 roku, gdy wyróżnienie przyznano Carlowi von Ossietzky'emu. Wtedy to Adolf Hitler zabronił mu j jego najbliższym wyjazdu do Oslo.
Chiny blokują BBC i CNN
Gdy w Oslo rozpoczęła się uroczystość uhonorowania pokojowym Noblem chińskiego dysydenta Liu Xiaobo, w Pekinie przestano odbierać program telewizji CNN i BBC, które transmitowały to wydarzenie na żywo.
Barack Obama powiedział, że Liu Xiaobo jest ucieleśnieniem "uniwersalnych wartości" i wezwał Chiny do jego jak najszybszego uwolnienia oraz do poczynienia większych postępów w dziedzinie demokracji.
Amerykański prezydent w wydanym oświadczeniu wyraził żal, że ani laureatowi, ani jego żonie nie pozwolono przybyć do Oslo na ceremonię przekazania wyróżnienia.
- Ameryka szanuje wyjątkową kulturę i tradycje różnych krajów. Szanujemy nadzwyczajne osiągnięcia Chin w wyciągnięciu milionów obywateli z ubóstwa (...), lecz pan Liu przypomina nam, że ludzka godność również zależy od postępów w demokracji, otwartego społeczeństwa i rządów prawa - podkreślił Obama w specjalnym oświadczeniu.