18 wniosków o areszt w związku z aferą wyłudzeniową w PKP
Osiemnaście wniosków o areszt skierowała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu w sprawie wyłudzenia od PKP 10 milionów złotych pochodzących z funduszu PHARE. Według policji, kwota wyłudzeń sięgać może kilkudziesięciu milionów złotych.
"Skierowaliśmy do sądu 18 wniosków o aresztowanie zatrzymanych w niedzielę mężczyzn. Zatrzymani podejrzani są o wyłudzenie mienia znacznej wartości i fałszerstwa dokumentów na szkodę Dyrekcji Generalnej PKP" - poinformował szef wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Andrzej Jóźwiak.
Prokuratura zamierza w środę skierować wnioski o areszt wobec kolejnych 12 zatrzymanych. Wobec dwóch osób zastosowano dozór policyjny i zatrzymanie paszportu.
W niedzielę i poniedziałek funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali w Poznaniu, Warszawie, Lublinie, Katowicach i Gdańsku 32 osoby, w tym członków dyrekcji PKP, dyrektorów spółek- córek i spółek zależnych od PKP, szefów i właścicieli firm wykonawczych oraz pracowników nadzoru budowlanego.
Kwota wyłudzonych środków, przeznaczonych na modernizację kolei, sięgać może kilkudziesięciu milionów złotych. W zarzutach postawionych zatrzymanym prokuratura wspomina o prawie 10 mln zł. Śledztwo jest rozwojowe - zaznacza policja.
Wcześniej w tej sprawie zarzuty postawiono dziesięciu innym osobom, dwie kolejne są poszukiwane przez policję.
W latach 1997-2000 Unia Europejska przekazywała środki z funduszu PHARE na modernizację obiektów kolejowych na trasie z Rzepina do Warszawy. Przetargi na wykonywanie prac remontowo-budowlanych wygrywały firmy związane wcześniej z PKP. Podnajmowały one firmy wykonawcze, które zamiast remontu wykonywały pobieżne prace konserwacyjne, a później wystawiały faktury jak za remonty. Wszystkie prace były odbierane i potwierdzane przez inspektorów budowlanych.
We wtorek zarząd PKP zapowiedział, że jeśli osoby zatrzymane przez CBŚ w związku z wyłudzeniem pieniędzy z funduszu PHARE nadal pracują na kolei, zostaną dyscyplinarnie zwolnione z pracy.