Świat18-latka zemdlała i zmarła chwilę po pierwszym pocałunku

18‑latka zemdlała i zmarła chwilę po pierwszym pocałunku

Brytyjska nastolatka zemdlała i zmarła kilka chwil po tym, jak po raz pierwszy w życiu pocałowała się z chłopakiem. Jak wykazało wszczęte dochodzenie, powodem śmierci było nagłe zaburzenie pracy serca. Tragiczną historię opisuje na swojej stronie internetowej dziennik "The Daily Telegraph".

18-latka została pocałowana przez 21-letniego studenta w jego domu po wspólnej randce. Chwilę po pocałunku nastolatka nagle osunęła się na sofę na oczach przerażonego chłopaka, a jej serce przestało bić. Mimo podjętej próby reanimacji i przybycia na miejsce karetki pogotowia, nie udało się jej uratować. Według rodziny i przyjaciół, była okazem zdrowia.

21-latek zeznał, że spotykał się z dziewczyną od trzech miesięcy, jednak owej nocy pocałowali się po raz pierwszy. Rodzice 18-latki przyznali, że para była do tej pory jedynie przyjaciółmi i jest bardzo prawdopodobne, że to był ich pierwszy pocałunek.

Ta tragiczna historia rozegrała się w kwietniu 2009 roku w miejscowości Treforest w południowej Walii. Sekcja zwłok dziewczyny nie dała odpowiedzi na pytanie, co spowodowało jej śmierć. Dlatego koroner wszczął w sprawie tajemniczego zgonu dochodzenie.

Według ustaleń biegłych, które zostały ujawnione dopiero teraz, przyczyną śmierci była rzadka przypadłość związana z nagłym zaburzeniem pracy serca. Nazywana jest skrótem SADS (ang. Sudden Adult Death Syndrome), syndromem nagłej śmierci dorosłych. Jak podaje "The Daily Telegraph", SADS co roku zabija około 500 osób w Wielkiej Brytanii.

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (69)